Archive | 2014/05/23

Wystawa główna – wielkie otwarcie 28 października 2014 r.

Sufit

Wystawa główna – wielkie otwarcie 28 października 2014 r.

Wystawa główna to podróż przez 1000 lat historii Żydów polskich – od średniowiecza do współczesności. Zwiedzający poznają odpowiedzi na pytania: jak Żydzi pojawili się w Polsce? W jaki sposób nasz kraj stał się centrum żydowskiej diaspory i domem największej społeczności żydowskiej na świecie? Jak przestał nim być i jak odradza się tu życie żydowskie?

Wystawa składa się z ośmiu galerii, które na powierzchni ponad 4000 m2 opowiadają o kulturze i dziedzictwie polskich Żydów, z których czerpią Polska i świat. W galeriach przedstawiamy kolejne etapy w historii: od legend o przybyciu Żydów na te ziemie, przez pierwsze ich osadnictwo, rozwój kultury, różnorodności społecznej, religijnej i politycznej, burzliwe wydarzenia sprzed wieków i czas Zagłady, aż do współczesności.

Prezentujemy tysiąc lat współistnienia Żydów i Polaków. Mówimy o współpracy, współzawodnictwie i konfliktach, autonomii, integracji i asymilacji. Nie unikamy trudnych tematów, ale wydobywamy też jasne karty wspólnej historii.

Czytaj wiecej … MHŻP

“Więcej Żydów zginęło z rąk Polaków niż zostało przez nich uratowanych”

“Więcej Żydów zginęło z rąk Polaków niż zostało przez nich uratowanych”

Autor: Marcin Dzierżanowski

Warszawa, lato 1942 r. Transport Żydów z Umschlagplatzu do Treblinki (fot. ŻIH/FOR UM, archiwum)

Co do tego, że w czasie wojny więcej Żydów zginęło z rąk Polaków niż zostało przez nich uratowanych, raczej nie ma wątpliwości – uważa prof. Andrzej Żbikowski z Żydowskiego Instytutu Historycznego. W rozmowie z “Wprost” zaznacza jednak, że “żadnych liczb nie zaryzykuje”. – Trudno powiedzieć, czy z rąk polskich zginęło 50 tys., 100 tys. czy może 150 tysięcy Żydów – mówi.

Profesor kwestionuje też powojenne ustalenia, że Polacy w czasie Holokaustu uratowali 100 tys. Żydów. – To zdecydowanie zbyt optymistyczna liczba. W raporcie szefa Komisji Historycznej Centralnego Komitetu Żydów w Lublinie czytamy, że na całej Lubelszczyźnie, Rzeszowszczyźnie i Białostocczyźnie uratowało się 6,5 tys. osób narodowości żydowskiej. W skali kraju mogła to być zatem liczba kilkunastu, góra 20 tysięcy – ocenia.

W rozmowie z “Wprost” jeden z najwybitniejszych polskich znawców Holokaustu odnosi się do kontrowersji, jakie wywołała w Sejmie uchwała z okazji 70. rocznicy buntu w Treblince. W czasie obrad komisji kultury posłowie PiS forsowali projekt, w którym na siedem akapitów aż cztery poświęcone były Polakom pomagającym Żydom. – Ponad 330 Polaków zamordowano, często z rodzinami, za tę pomoc, i to nie tylko w postaci przechowywania, ale też przekazania żywności czy wody. 100 medali Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata przyznano przez Instytut Jad Waszem tylko mieszkańcom okolic Treblinki, z powiatu węgrowsko-sokołowskiego – przekonywał poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS). Prof. Żbikowski całkowicie kwestionuje tę tezę. – Szczerze mówiąc, w ogóle nie kojarzę Polaków z okolic Treblinki, którzy oddali życie za ratowanie Żydów z tamtejszego obozu. Bardziej prawdopodobna wydaje mi się sytuacja, w której Niemcy kogoś zabili, bo znaleźli u niego pochodzące od Żydów złoto. W końcu, zgodnie z nazistowskim prawem, zrabowane kosztowności należały do skarbu Rzeszy – wyjaśnia.

Czytaj dalej … Wprost