Specjaliści IPN jako obserwatorzy biorą udział w pracach ekshumacyjnych na Ukrainie
Norbert Nowotnik (PAP)
Klasztor pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Drohobyczu. Źródło: profil Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Twitterze
Specjaliści IPN w charakterze obserwatorów biorą udział w trwających pracach archeologicznych i ekshumacyjnych w Drohobyczu na terenie Ukrainy – podaje Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Polscy badacze są tam na zaproszenie strony ukraińskiej.
Na informację, którą podało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN (BPiI), wskazał w sobotę prezes Instytutu Jarosław Szarek pytany o sprawę przez PAP.
“Na zaproszenie strony ukraińskiej zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN bierze udział w charakterze obserwatorów w trwających pracach archeologicznych i ekshumacyjnych w Drohobyczu (Ukraina). Działania prowadzone są na terenie posesji klasztoru pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, który sąsiaduje z byłym więzieniem NKWD. W czasie II wojny światowej i w latach późniejszych mogło tam dochodzić do pochówków ofiar narodowości polskiej” – podało BPiI IPN.
“Z zadowoleniem odnotowaliśmy zaproszenie ekspertów Instytutu Pamięci Narodowej do prac archeologicznych na terenie byłego więzienia NKWD w Drohobyczu wystosowane przez stronę ukraińską. Jest to krok zgodny z deklaracjami prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i zapisami porozumień dwustronnych, których poszanowania bezskutecznie dotychczas oczekiwaliśmy” – dodało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Biuro poinformowało także, że obecnie trwają procedury związane z uzyskaniem przez IPN zgód właściwych organów władz ukraińskich na prowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Ukrainie.
O tym, że specjaliści z polskiego IPN zostali zaproszeni do udziału w pracach poszukiwawczych szczątków ofiar komunizmu, pochowanych na terenie byłego więzienia NKWD w Drohobyczu na zachodzie Ukrainy poinformowała w piątek ambasada Polski w Kijowie. Również ambasada zaznaczyła, że obecnie trwają procedury związane z uzyskaniem przez IPN zgód organów władz ukraińskich na prowadzenie prac przez polski IPN na Ukrainie.
“W związku z odnalezieniem szczątków ludzkich na terenie byłego więzienia NKWD w Drohobyczu w obwodzie lwowskim sekretarz (ukraińskiej) Komisji Międzyresortowej ds. Upamiętnień Ofiar Wojny i Represji Politycznych Światosław Szeremeta wystosował zaproszenie do ekspertów Instytutu Pamięci Narodowej do uczestniczenia w pracach poszukiwawczych. Szczątki mogą bowiem należeć także do polskich ofiar reżimu sowieckiego” – przekazała ambasada.
Rada miejska Drohobycza poinformowała dzień wcześniej, że zbiorowe mogiły odnaleziono na terenie byłego więzienia sowieckiego przy ulicy Stryjskiej 3. W sadzie, który obecnie się tam znajduje, we wtorek odnaleziono szczątki 16 osób. Ogółem odkryto tam 13 grobów.
Sprawa prowadzenia przez polski IPN ekshumacji na terenie Ukrainy szczątków ofiar z okresu II wojny światowej była omawiana podczas oficjalnej wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce i jego rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą pod koniec sierpnia. Zełenski mówił wtedy w Warszawie, że gotów jest odblokować prace poszukiwawcze na Ukrainie i wyraził nadzieję, iż strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w naszym kraju. Zełenski zaproponował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie zbudowanie na granicy Ukrainy i Polski “wspólnego memoriału pojednania”.
Specjaliści IPN od wielu lat w Polsce, a od ponad dwóch lat także poza granicami kraju, m.in. na Litwie i na Białorusi, poszukują tajnych miejsc pochówków ofiar zbrodni totalitarnych reżimów – nie tylko sowieckiego, ale także niemieckiego nazizmu.
IPN miał się też udać w 2017 roku na Ukrainę, jednak na przeszkodzie stanął zakaz, który władze tego kraju wydały po demontażu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu. Na Ukrainie w bezimiennych mogiłach pochowane są polskie ofiary nacjonalistów ukraińskich, pomordowane m.in. na Wołyniu.
Norbert Nowotnik (PAP)