Archive | 2020/03/25

W Izraelu koronawirus zbliża ludzi

W Izraelu koronawirus zbliża ludzi

Avital Leibovich
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Izraelski policjant pomaga inspektorowi z Ministerstwa Zdrowia w nałożeniu ochronnej odzieży przed wejściem do mieszkania osoby w kwarantannie jako środku ostrożności przed szerzeniem się koronawirusa. Hadera, Izrael, 16 marca 2020. Zdjęcie: Reuters / Ronen Zvulun.

Świat boryka się obecnie z wrogiem o mikroskopijnych wymiarach. Jest to rodzaj wroga rzadko kiedy widziany wcześniej. Już posłał setki milionów ludzi w samoizolację w ich domach, a tysiące posłał do szpitali. Zabija tysiące na całym świecie bez rozróżniania płci lub wyznania, a oczekuje się wzrostu liczby ofiar.

Także Izrael został bezpośrednio dotknięty.

Liczba Izraelczyków zarażonych koronawirusem rośnie z dnia na dzień. Czas trwania pandemii jest nieznany, co tym bardziej wzmacnia niepokój społeczeństwa, jak również naszego rządu.

Można by powiedzieć, że Izrael, który przeszedł tak wiele przez dziesięciolecia: wojny, militarne operacje, tysiące ataków rakietowych z daleka i z bliska, z pewnością przezwycięży ten chwilowy kryzys zdrowotny.

Ale czy rzeczywiście jest tak teraz, kiedy miliony są zamknięte w swoich domach, połączone tylko cyfrowymi platformami?

Sytuacja dzisiaj bardzo różni się od ataków rakietowych na izraelskich cywilów.

Przede wszystkim, Izrael znalazł różne rozwiązania, by przechwytywać rakiety. System obronny Żelazna Kopuła, na przykład, daje niemal 90% ochrony, umożliwiając Izraelczykom na prowadzenie niemal normalnego życia. Ponadto Izrael zainwestował olbrzymie wysiłki w zbudowanie możliwości wywiadowczych, tak że zawsze jest o krok przed wrogami. Co więcej, przewaga w powietrzu jest podstawową regułą całego izraelskiego establishmentu bezpieczeństwa.

Z koronawirusem jednak nawet nie możemy zobaczyć wroga. Nie mamy wystarczających informacji o jego możliwościach i priorytetach. Z pewnością nie mamy jeszcze skutecznego rozwiązania. Ten wróg może mieć przewagę nad nami wszystkimi z powodu elementu zaskoczenia.

Choć głównym celem wirusa, tak samo jak celem wielu ataków terrorystycznych Iranu, Hamasu, Hezbollahu, Islamskiego Dżihadu i innych, są cywile, jest jeszcze jedno podobieństwo. Zawsze podczas kryzysów mamy izraelskie poczucie wspólnoty. Zawsze, kiedy pojawia się kryzys, Izraelczycy zbliżają się do siebie i wspierają społeczeństwo obywatelskie w jego licznych staraniach.

Ze wszystkich stron zalewają mnie przykłady Izraelczyków, którzy pomagają, kupując tony kwiatów od prywatnych farmerów, które inaczej wylądowałyby na śmietniku. Widziałam Izraelczyków wspierających małe przedsiębiorstwa, od sklepów dla zwierząt do sklepów zielarskich, żeby pomóc im uchronić się przed finansowym upadkiem.

Widziałam nastolatków i studentów dostarczających żywność i lekarstwa do domów starszych ludzi. NGO założyły ”gorące linie” dla wsparcia emocjonalnego, a przedsiębiorstwa izraelskie przekazują laptopy i komputery ubogim dzieciom.

Widziałam także izraelskie rodziny „adoptujące” ocalałych z Holocaustu, zapewniające, że otrzymują oni wszystko, czego potrzebują.

To głębokie poczucie izraelskiej solidarności jest mocno osadzone w obecnym kryzysie, tak samo jak w innych, zagrażających życiu scenariuszach. Jest tym, kim jesteśmy jako naród. Opiera się na wartościach naszego kraju, na których założone zostało nasze państwo. To jest coś, co zawsze będziemy wysoko cenić i przekazywać naszym dzieciom.

I jest jeszcze inne podobieństwo między kryzysem koronawirusa a atakami terrorystycznymi na ziemi Izraela. W obu wypadkach mamy silną armię. Nie jest to tylko siła odrzutowców, czołgów i łodzi podwodnych. Jest to armia, która przede wszystkim opiera się na błyskotliwości umysłów i poświęceniu, która pracuje bez wytchnienia, by zapewnić bezpieczeństwo Izraela. Jest to armia badaczy, którzy spędzają długie godziny w laboratoriach, szukając najlepszej szczepionki na wirusa.

Jest to armia innowacyjnych umysłów, które rozwijają aplikacje i strony internetowe dla pojedynczych osób i dla rodzin zamkniętych w społecznościach, czyniąc, że informacja jest bardziej dostępna dla wszystkich. Jest to armia nauczycieli, która uczy dzieci przy pomocy technologii na dystans, która nie zapomina, że przede wszystkim są edukatorami.

A najlepsze? Te umysły są skarbem, którym dzielimy się ze światem. Izrael ściśle współpracuje z innymi krajami, by znaleźć niezbędne rozwiązania, nie tylko w sprawie szczepionki na koronawirusa, ale w wielu dziedzinach życia, na które wpływa ten nowy wróg.

Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek proszę, zrozumcie, że Izrael jest silnym krajem, nie tylko militarnie, ale – co ważniejsze – w potencjale swojej ludności i w wartościach, jakie reprezentują.

Pora spojrzeć na Izrael w inny sposób.


Avital Leibovich – Dyrektorka jerozolimskiego biura American Jewish Committee (AJC), Studiowała literaturę angielską i nauki polityczne. Przez 22 lata służyła w IDF, uzyskując stopień pułkownika, była również rzeczniczką prasową IDF.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


25 Things You Didn’t Know About “Schindler’s List”

25 Things You Didn’t Know About “Schindler’s List”

Here are 25 things you probably didn’t know about the making of this cinematic masterpiece:

1. One of the 1,200 Jews Schindler saved from the Nazi, emigrated to the United States in 1948. After opening a luggage store in Beverly Hills, he spent 40 years trying to make a film about his saviour. In 1951 he approached director Fritz Lang but it didn’t work out. Later on he convinced Thomas Keneally, an Australian author, to write the novel “Schindler’s Ark”, in 1982.

2. Although Steven Spielberg was one of the very first to acquire the rights, he didn’t feel he was mature enough to direct the movie so he tried to engage other directors. Roman Polanski felt too close to the story as he himself survived the Holocaust as a child in Krakow, however, he did direct the 2002 “The Pianist”, another true life Holocaust story. Same thing happened when Martin Scorsese was asked to give it a go but he insisted that the film should be made by a Jewish director.

3. Although a number of extremely famous names were up on the list for Schindler’s part in the film, Spielber didn’t want a movie-star actor like Kevin Costner, Mel Gibson or Warren Beatty. Instead he chose Liam Neeson after seeing him in a Broadway production of “Anna Christie”.

4. Branko Lustig became the producer of “Schindler’s List” after showing Spielberg his tattooed serial number from Auschwitz on his arm.

5. For the part of Amon Goeth, Spielberg chose Ralph Fiennes after seeing his performance in “Wuthering Heights” in 1992 and “A Dangerous Man: Lawrence After Arabia.”

6. Spielberg agreed to direct the film but only after shooting “Jurassic Park”.

7. Fiennes had to put on 28 pounds to play the part of Goeth.

8. Spielberg didn’t accept to be paid for directing the film, saying that it would be “blood money”.

9. When he filmed at Auschwitz, Spielberg didn’t shot inside the camps, out of respect for the people who died there.

A photograph of Oskar Schindler (center)
and what is thought to be the original list.
10. Spielberg wanted to shoot the film in black and white because it reminded him of the black and white documentary footage of the Holocaust, the Moviefone reports.

11. Most of the film was shot in the Jewish ghetto of Krakow, however, the Plaszow concentration camp was also built on the edge of the town.

13. During an interview, Spielberg confessed that “The most moving thing that happened for me was on Passover. We had Passover at the hotel, and all the young German actors who were playing Nazis came in with yarmulkes and haggadahs [Passover prayer books] and sat with the Israeli actors and took part in the Passover service. I wept like a baby.”

14. Spielberg spent his days shooting “Schindler’s List” and his evenings editing footage from “Jurassic Park”.

15. In an interview with Time magazine in 2013, Lusting recalled one of the most painful moments for him; that time he had to recruit children to sing songs as they were being herded onto trucks .

16. There were parts of the shoot Spielberg could not watch without breaking into tears. One of them was when some of the Polish extras playing concentration camp prisoners had to be stripped off and humiliated.

17. Spielberg insisted to star the Shoah Foundation and record the testimony of numerous Holocaust survivors.

18. During the shoot, Spielberg captured the image of a little girl in a red coat, one of the very few colored scenes in the film. The actress who played the little girl, Oliwia Dabrowska – 3 years old at the time – had to promise the director she will not watch the film until she was 18.

19. There was a real life little girl in a red coat, who survived the Holocaust and wrote a book based on her life, “The Girl in the Red Coat,” in 2002.

20. She did watch it when she was 11, and it was traumatizing. However she watched it again at 18; “I realized I had been part of something I could be proud of Spielberg was right: I had to grow up to watch the film.”

20. The film was made on a $22 million budget, earned $96 million in North America and $225 million overseas.

21. During the Warsaw premiere, Spielberg picked up the saxophone and played five or six minutes of traditional Eastern-European Jewish music.

22. Neeson and Fiennes were also seen together in “Clash of the Titans” in 2010 and 2012’s “Wrath of the Titans.”

23. “Schindler’s List” was nominated for 12 Academy Awards and won seven of them.

24. There were also some complaints. E.g. Filmmaker Claude Lanzmann, who directed the major Holocaust documentary “Shoah”, said “Schindler’s List” is a “kitschy melodrama” and a “deformation of historical truth”.

25. To cheer himself up and carry on with the project, Spielberg had Robin Williams phone him.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com

 


400,000 People Worldwide Tune in for Livestreamed Concert by Idan Raichel

400,000 People Worldwide Tune in for Livestreamed Concert by Idan Raichel

JNS.org


Idan Raichel. Photo: Wikimedia Commons.

More than 400,000 people from around the world tuned in to watch renowned Israeli musician Idan Raichel’s livestreamed concert from his Tel Aviv living room on Sunday evening.

As part of the special event hosted by the Jewish Agency for Israel on its Facebook page, Raichel performed some of his most popular and uplifting songs, including his hit breakthrough song “Bo’ee” (“Come With Me”), while sending a message of hope and togetherness as the world grapples with the coronavirus pandemic.

“This is a time of solidarity around the world and of shared responsibility among Jewish communities, wherever they may be. At a time when there are no social gatherings, we sought to bring a message of hope from Israel into the hearts and homes of people across the globe,” said Jewish Agency Chairman Isaac Herzog.

Hundreds of Jewish Agency shlichim (“emissaries”) who are volunteering in communities throughout the Jewish world joined in, as well as individuals and families from dozens of countries.

Raichel is considered to be one of the most prominent and successful musicians in Israel, who has brought his soul-stirring music to some of the world’s biggest stages.

As the leader of The Idan Raichel Project, he acts as a musical ambassador representing a hopeful world in which artistic collaborations break down barriers between people of different backgrounds and beliefs. Over the years, Raichel has collaborated with musicians such as India.Arie, Dave Matthews and Alicia Keys. Earlier this year, he co-wrote the song “Feker Libi” by Eden Alene, which will represent Israel in the Eurovision Song Contest 2020.

“I want to thank all our great friends from the Jewish Agency’s communities all over the world,” said Raichel during the performance. “The Tel Aviv streets are very, very quiet and very, very silent, but we’re going to make some noise all over the world. … To feel today that we are all as one.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com