Archive | 2022/05/05

Rosja wytknęła Żydom współsprawstwo w Zagładzie. Przykłady z Warszawy i Łodzi

Sergiej Ławrow. (Fot. AP)


Rosja wytknęła Żydom współsprawstwo w Zagładzie. Przykłady z Warszawy i Łodzi

Jan Grabowski


Aby fałszować historię, rosyjska propaganda sięga po przykłady z polskiego podwórka. W dziedzinie “walki o wartości” polscy nacjonaliści i rosyjscy autokraci mówili jednym językiem. I nadal mówią.

.

Kilka dni temu Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ, oznajmił zdumionym słuchaczom włoskiej telewizji, że żydowskie pochodzenie prezydenta Zełenskiego w niczym nie umniejsza „nazistowskiego” charakteru jego rządów, że przecież Hitler był Żydem z pochodzenia i że sami Żydzi są największymi antysemitami.
Ławrow: Hitler był Żydem

Słowa Ławrowa wywołały w świecie falę oburzenia, a Izrael zażądał od Rosji przeprosin i napiętnował wystąpienie rosyjskiego ministra jako przejaw antysemityzmu. Na rosyjską reakcję nie trzeba było długo czekać. 3 maja rosyjskie MSZ wydało oświadczenie w obronie Ławrowa. W oświadczeniu wytknięto Żydom współsprawstwo w Zagładzie, a moskiewscy urzędnicy przywołali postać Jakuba Lejkina (zastępcy komendanta policji żydowskiej w getcie warszawskim) oraz Chaima Rumkowskiego – okrytego niesławą przewodniczącego Judenratu w Łodzi. Na poparcie karkołomnej tezy o żydowskich sprawcach Rosjanie powołali się na cytat z artykułu Havi Dreifuss, profesor historii na Uniwersytecie w Tel Awiwie. W oświadczeniu rosyjskiego MSZ czytamy: „Pozostaje tylko zgodzić się z profesor historii na Uniwersytecie w Tel Awiwie H. Dreyfus, że współudział Żydów w Holocauście jest »zjawiskiem marginalnym« (ale nie tabu i jest przedmiotem badań)”.

Profesor Dreifuss jest wybitną badaczką dziejów polskich Żydów, a jej prace dotyczą głównie okresu Holocaustu. I tu dochodzimy do „poloników” w awanturze rozpętanej przez Ławrowa. Cytat z artykułu Havi Dreifuss został wyrwany z kontekstu, co tym samym zasadniczo wypaczyło jego znaczenie.

Tekst ten powstał w odpowiedzi na skandaliczną wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego z lutego 2018 r., kiedy to polski premier oświadczył na konferencji prasowej: „Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy czy ukraińscy – nie tylko niemieccy”.

Warto podkreślić, że w kontekście Zagłady termin „sprawca” ma bardzo dobrze zdefiniowane pole semantyczne i na pewno nie stosuje się do Żydów, którzy sami działali pod groźbą śmierci i którzy niebawem podzielili los wszystkich innych żydowskich ofiar. Słowa prof. Dreifuss nie odnosiły się więc do antysemityzmu (jak chcieliby Rosjanie), lecz do prób zduszenia dyskusji nad polskim współsprawstwem w Holocauście podejmowanych przez polskie władze.

Rosyjska propaganda o Zagładzie Żydów

Z punktu widzenia historyka jest rzeczą uderzającą, że w celu fałszowania historii Zagłady rosyjscy propagandyści odwołują się do przykładów wziętych z naszego, polskiego, podwórka. W dziedzinie szeroko pojętej „walki o wartości” polscy nacjonaliści oraz rosyjscy autokraci mówili (i nadal mówią) jednym językiem. Obrona rodziny, walka z mniejszościami seksualnymi, ograniczanie praw obywatelskich, rozprawa z niezależnymi sądami oraz – last but not least – frontalny atak na „niewłaściwą” historię – przykłady ideologicznej wspólnoty można by mnożyć. Nie jest rzeczą przypadku, że aż do rosyjskiej inwazji na Ukrainę polskie władze ochoczo wspierały najbardziej wsteczne i antydemokratyczne siły wewnątrz Unii Europejskiej, w sposób świadomy czy też nieświadomy, ułatwiając rosyjską politykę destabilizacji wspólnoty.

Możemy się jedynie obawiać, że w miarę przedłużania się wojny w Ukrainie z ust rosyjskich oficjeli coraz częściej będą padać coraz to bardziej absurdalne wypowiedzi dotyczące historii Zagłady w kontekście rzekomej „denazyfikacji”. I nie powinno nas dziwić, jeżeli rosyjscy „eksperci” odwoływać się będą do absurdalnych wypowiedzi polskich polityków oraz wiernych „linii partyjnej” historyków. Niestety, rosyjscy „spece” będą mieli z czego czerpać….


Prof. Jan Grabowski pracuje na Uniwersytecie w Ottawie, jest autorem wielu publikacji na temat Holocaustu, m.in. wydanej w ub. roku monografii „Na posterunku. Udział polskiej policji granatowej i kryminalnej w Zagładzie Żydów”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Bennett on Independence Day: When Israel is united, we are unbeatable

Bennett on Independence Day: When Israel is united, we are unbeatable

JERUSALEM POST STAFF


The prime minister stressed that “the State of Israel is stronger than ever.”
.

Israeli Pm Naftali Bennett and his wife enjoy the 74th anniversary Independence Day ceremony, held at Mount Herzl, Jerusalem on May 04, 2022. / (photo credit: YONATAN SINDEL/FLASH90)

“74 years of statehood has taught us that when the people of Israel are united – no one can beat us,” said Prime Minister Naftali Bennett at the state ceremony marking the 74th Independence Day.

“Dear citizens of Israel, Independence Day is a day of great pride for all of us,” said Bennett. “National pride in what we’ve gone through together, and in what we have achieved here together.”

The prime minister pointed to the hi-tech industry, the healthcare system and the opportunities provided to the periphery, saying “thank God, Israel can provide a livelihood for anyone who is looking for one.”

Concerning the security situation, Bennett stressed that “even though our enemies do not rest for a moment from trying to harm us, the State of Israel is stronger than ever.”

“The IDF, the Shin Bet and the Mossad are intensifying at an unprecedented rate: with lasers, missiles, cyber and above all – by investing in our bold and good soldiers,” said Bennett.

Israeli Pm Naftali Bennett and his wife enjoy the 74th anniversary Independence Day ceremony, held at Mount Herzl, Jerusalem on May 04, 2022. (credit: YONATAN SINDEL/FLASH90)

“As the one who bears the ultimate responsibility for Israel’s security, I can tell you clearly: Israel will overcome any threat from outside, near or far. We have built here a very thick iron wall in front of our enemies,” said the prime minister.

Bennett reiterated the message he stated on Remembrance Day, stressing that sectarianism destroyed the Jewish state in the Second Temple Period and that “a sovereign and united Jewish state has never survived here for more than 80 years.”

“Here we are in the eighth decade of the State of Israel,” said Bennett. “The decade we have never succeeded [in getting through]. This time we have another chance, a third chance for the Jewish people. This time we must, simply must succeed.”

“We must not allow hatred to capture us, to control us. We need to see each other with a good eye, to believe that the other also wants the good for the state, even if his opinion is completely different. We should all always place the good of the state above our sector, above our self-interest,” said the prime minister.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


US Supreme Court Unanimously Sides With Jewish Family Who Owned Pissarro Painting Taken by Nazis

US Supreme Court Unanimously Sides With Jewish Family Who Owned Pissarro Painting Taken by Nazis

Shiryn Ghermezian


Detail of the painting “Rue Saint-Honoré in the Afternoon. Effect of Rain” by Camille Pissarro. Photo: public domain

In an unanimous ruling on Thursday, the US Supreme Court ruled in favor of the heirs of a German Jewish family who hope to reclaim artwork by Impressionist painter Camille Pissarro that was taken by the Nazis during World War II and is now on display at a museum in Spain. 

According to court documents, “Rue Saint-Honoré in the Afternoon. Effect of Rain” was originally sold by Pissarro’s agent in 1900 to Paul Cassirer, whose prominent German Jewish family owned an art gallery and publishing house in Germany. Lilly Cassirer inherited the painting, but surrendered the artwork in 1939 to the Nazis in return for an exit visa to flee Germany and travel to England, where her grandson, Claude Cassirer, had relocated.

The grandmother and grandson eventually moved to the United States and, despite their efforts, were unable to track down the painting that once hung on the wall of Lilly’s apartment in Berlin, as shown in a photograph submitted to the court. Claude — Lilly’s sole heir after she died —  discovered in 1999 that the painting of a Paris streetscape had been purchased by the Thyssen-Bornemisza Collection Foundation, which was created and controlled by the Kingdom of Spain, and put on display at the Thyssen-Bornemisza National Museum in Madrid.

Cassirer sued the Foundation for ownership and a return of the painting through court cases in Spain and California, where he lived, but to no avail. After his death in 2010, his children continued trying to obtain the painting, which is now worth tens of millions. The issue at the high court involved whether California or Spanish law applies to the case.

After hearing arguments on Cassirer vs. Thyssen-Bornemisza Collection Foundation in January, the Supreme Court’s 9-0 ruling on Thursday reverts the case back to a lower court in Los Angeles. The Supreme Court said the case should be decided on based on California law, which will help the Cassirer family’s case. The plaintiffs argued that even a purchaser who unknowingly obtained stolen property “cannot prevail against the rightful pre-theft owner.”

“The path of our decision has been as short as the hunt for Rue Saint-Honoré was long,” wrote Justice Elena Kagan in the decision. “Our ruling is as simple as the conflict over its rightful owner has been vexed. A foreign state or instrumentality … is liable just as a private party would be. That means the standard choice-of-law rule must apply. In a property-law dispute like this one, that standard rule is the forum state’s (here, California’s) — not any deriving from federal common law.”

The Supreme Court justices overturned a ruling last year by the 9th Circuit Court of Appeals, which agreed with a federal judge in Los Angeles that the painting was lawfully obtained under Spanish law and should remain with the Thyssen-Bornemisza Collection in Madrid.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com