Archive | 2022/05/23

Odnaleźliśmy najstarszą książkę hebrajską wydrukowaną w żydowskiej oficynie w Warszawie


Odnaleźliśmy najstarszą książkę hebrajską wydrukowaną w żydowskiej oficynie w Warszawie

dr Magdalena Bendowska


Jak w każdej bibliotece, także w bibliotece ŻIH dochodzi czasem do ciekawych odkryć. Tym razem natrafiłam na wydane w Warszawie dzieło Riszmej szeela, autorstwa Israela Mosze ben Arje Lejba, rabina w Zabłudowie. Rok hebrajski [5]571, podany w chronogramie, po przeliczeniu na kalendarz gregoriański to rok 1811. Tom należący do zbiorów ŻIH to najstarsza książka drukowana po hebrajsku w Warszawie przez żydowskiego drukarza. 

.
riszmej_szeela_1_zw_1.jpgIsrael Mosze ben Arje Lejb, Sefer szeelot u-tszuwot Riszmej szeela, Warszawa: Cwi Hirsz ben Natan, 1811 (fragment strony tytułowej). Zbiory ŻIH

Tekst Riszmej szeela podzielono na trzy części. Zasadniczy fragment to responsa rabiniczne, czyli odpowiedzi Israela Mosze ben Arje Lejba udzielane na kierowane do niego zapytania. Pytania takie, dotyczące konkretnych przypadków z zakresu prawa religijnego, gminy żydowskie lub indywidualne osoby kierowały do uczonych cieszących się sławą i szacunkiem. Rozstrzygnięcia zagadnień, zawarte w odpowiedziach rabinów, miały moc normatywną, dlatego też studiowanie responsów stanowiło element edukacji prawniczej.

Część drugą stanowią komentarze talmudyczne, dotyczące np. traktatu Moed katan z talmudu babilońskiego, a trzecią – kazania wygłoszone przez autora. Książka została zaopatrzona w haskamy, czyli aprobaty rabiniczne. Jednej z nich udzielił słynny talmudysta, jeden z najwybitniejszych uczonych swoich czasów Akiwa Eger, który zaangażowany był między innymi w pertraktacje dotyczące praw Żydów w Księstwie Warszawskim (1807).

riszmej_szeela_1_full_zw_1.jpg [494.36 KB]Israel Mosze ben Arje Lejb, Sefer szeelot u-tszuwot Riszmej szeela, Warszawa: Cwi Hirsz ben Natan, 1811. Zbiory ŻIHDlaczego dzieło to zasługuje na specjalną uwagę? Ponieważ jest to pierwsza książka hebrajska wydrukowana w Warszawie, w oficynie prowadzonej przez żydowskiego drukarza.

Pierwszym warszawskim drukarzem żydowskim prowadzącym oficynę hebrajską był Cwi Hirsz ben Natan Nosonowicz (Nossonowicz) z Lutomierska. Działalność wydawniczą rozpoczął w 1811 r., kiedy Żydzi posiadali już prawo stałego osiedlania się w mieście. Dużą część sprzętu typograficznego odkupił od ewangelika Johanna Krügera, który w 1781 r. założył drukarnię hebrajską w należącym do księcia Stanisława Poniatowskiego podwarszawskim Nowym Dworze. Krüger ulokował swoją oficynę w pobliżu stolicy, ponieważ zatrudniał żydowskich pracowników, a Żydzi nie posiadali prawa stałego pobytu w samej Warszawie. 

stempel_opłaty_2_zw.jpg [497.12 KB]Stempel opłaty skarbowej widoczny na karcie tytułowej
książki Riszmej szeela, Warszawa 1811. Zbiory ŻIH

Na karcie tytułowej naszej książki wydrukowano nazwisko cenzora, Dawida Wałłacha (D.H. Wallach), który był również cenzorem oficyny Krügera. Widoczny jest też stempel opłaty skarbowej, czyli dowód wniesienia opłaty, zwanej opłatą stemplową, pobieranej od towarów uznawanych za luksusowe. Na końcu podpisał się zecer Mosze ben Mordechaj z Warszawy.

Przemarsz wojsk napoleońskich przez Polskę spowodował przerwę w pracach drukarni, ale w 1814 r. oficyna wznowiła działalność. W 1821 r. Nosonowicz wszedł w spółkę z Awigdorem ben Joelem Lebensonem, który od 1819 r. pod własnym nazwiskiem wydawał książki żydowskie w Warszawie. Po kilku miesiącach spółka rozpadła się. Lebenson powrócił do samodzielnej działalności, a Nosonowicz zaczął wydawać ze swoim synem Natanem jako Nosonowicz-Szriftgiser (Schriftgiesser) lub tylko Szriftgiser. W Warszawie działały więc jednocześnie dwie niezależne żydowskie oficyny drukarskie. Cwi Hirsz Nosonowicz zmarł w 1831 r. po 20 latach prowadzenia oficyny. Działalność przejął jego syn, wydając książki pod firmą N. Schriftgieser. Awigdor Lebenson w 1852 r. wyjechał do Palestyny, a drukarnię przejął jego syn Joel. Oficyna ta tłoczyła książki przynajmniej do 1878 r.

Warto przypomnieć, że w kolekcji starych druków Biblioteki ŻIH znajduje się także pierwsza w ogóle książka hebrajska wydrukowana w Warszawie. Ukazała się w 1796 r., po trzecim rozbiorze i zajęciu miasta przez Prusaków.

Książka pochodziła z chrześcijańskiej oficyny Piotra Zawadzkiego, szlachcica pieczętującego się herbem Ostoja. W latach 1777-1796 posiadał on w Warszawie gisernię (warsztat odlewniczy wytwarzający produkty metalowe). W czasie Sejmu Wielkiego i powstania Kościuszkowskiego (1794) oficyna Zawadzkiego stała się jedną z najbardziej zasłużonych i aktywnych drukarni w Warszawie. Tłoczono w niej między innymi „Gazetę Narodową i Obcą” – organ sejmowego stronnictwa patriotycznego, „Dziennik Sejmowy”, czasopisma, kalendarze, książki, broszury, druki ulotne. W 1794 r. wydrukowano 42 uniwersały, w tym dwa Tadeusza Kościuszki: w sprawie uwolnienia z pańszczyzny chłopów biorących udział w powstaniu oraz Do obywatelów Polski i Litwy.

cemach_le_abraham_1_zw_1.jpg [499.03 KB]

Cwi Hirsz ben Chajim z Płońska, Cemach le-Awraham, Warszawa: Piotr Zawadzki, 1796. Zbiory ŻIH

Zawadzki przed śmiercią zdążył wytłoczyć tylko jedno dzieło po hebrajsku: Cemach le-Awraham. Autorem był Cwi Hirsz ben Chajim Halewi z Płońska, ojciec Ezechiela ben Cwi Hirsza Tauba (zm. 1857), wokół którego powstał dwór chasydzki w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Książka zawiera wyjaśnienia odnoszące się do Jalkut Szimoni, czyli zbioru midraszy halachicznych i hagadycznych, zebranych przez niemieckiego rabina Szymona Darszana z Frankfurtu w początkach XIII w. Druk posiada dwukolorową, czarno-czerwoną kartę tytułową. Umieszczono na niej sygnet drukarski Piotra Zawadzkiego. Książka została opieczętowana pieczęcią „Cenzura Xiąg Żydowskich. Kom. Rząd. Wyzn. Relig. Osw.”, dopuszczającą druk do rozpowszechniania. Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego powołana została w 1815 r. i sprawowała nadzór nad szkolnictwem w Królestwie Polskim.

stempel_cenzury_2_zw.jpg [493.48 KB]Stempel cenzury sprawowanej przez Komisję Rządową Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego widoczny na karcie tytułowej książki Cemach le-Awraham, Warszawa 1796. Zbiory ŻIH

U dołu karty, bardzo małą czcionką wytłoczono łaciński napis: in Typographia Privilegiata Petri Zawadzki Varsaviae 1796 Anno. Rok hebrajski podany został w chronogramie. Zawadzki był chrześcijaninem, do pracy przy drukach hebrajskich musiał zatrudniać żydowskich pracowników. Z informacji na końcu książki wynika, że korektorem tekstu był Jaakow Juda ben Szmuel Halewi Bochner z Pińczowa. Znajduje się tam również bardzo ciekawa uwaga, wyrażająca uznanie dla wysiłku, jaki w druk tej książki włożyli dwaj nieżydowscy pracownicy: zecer Chmielewski oraz preser Toczeski: 

zecerzy_1_zw.jpg [424.24 KB]

„Zobaczcie wysiłek urodzonych jako nie-żydów, dzięki któremu wydrukowane zostało to dzieło od początku do końca, przez zecera pana Chmielewskiego i presera pana Toczeskiego, którzy gotowi są jeszcze kontynuować wszelką możliwą pracę”.


Książka uzyskała haskamy ośmiu rabinów: z Kalisza, Frankfurtu nad Odrą, Berdyczowa, Sochaczewa, Łasku, Wisznic, Wyszogrodu i Grodziska


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Farmer unearths face of 4,500 year old statue in Gaza

Farmer unearths face of 4,500 year old statue in Gaza

JUDITH SUDILOVSKY


Topped by snake crown, Palestinian archaeological authorities identify face with love and warrior goddess worshipped by numerous ancient Semitic cultures

Men work in a newly discovered Roman cemetery in Gaza, in this handout photo obtained by Reuters, February 17, 2022. / (photo credit: REUTERS)

A Palestinian farmer cultivating his land in city of Khan Younis in the Gaza Strip unearthed the head of an ancient sculpture which Palestinian archaeology authorities identified as Canaanite dating back to about 2500 BCE.


Wafa News Agency – English @WAFANewsEnglish
Canaanite sculpture dating back to about 2500 BC discovered in the Gaza Strip.
Image


The head of the stone sculpture, which measures 22 cm tall (8.6 inches long), is carved out of limestone, but the body of the statue is missing, according to WAFA, the Palestinian National Authority news agency. The head is topped with a snake crown, a symbol of strength and invincibility used by the Canaanite gods, the agency noted.

The news agency said the sculpture represents the Canaanite goddess Anah, the goddess of love, beauty as well as of war according to Canaanite mythology.

The goddess is also known by the names of Anat, Anatu, Antit and Anath among other names. She was a major Semitic goddess worshipped in various incarnations.

Men work in a newly discovered Roman cemetery in Gaza, in this handout photo obtained by Reuters, February 17, 2022. (credit: REUTERS)

She was also worshiped in Egypt and in Ugarit, an ancient port city in northern Syria, as well as in Cyprus and Mesopotamia.

A papyri account from Elephantine, Egypt — modern-day Aswan — mentions a goddess called Anat-Yahu who was worshipped in the temple dedicated to Yahweh. The temple was built by Jewish refugees of the Babylonian conquest of Judah. There, she was even described as the wife or consort of Yahweh.  

She is also thought to be the precursor of the Greek goddess Athena, as divine warrior maidens.

Bar Ilan University professor of archaeology Aren Maeir noted that the statue face was unlike any other he had seen, making it difficult to verify its origins or age despite the statement quoted in the press from the Hamas Ministry of Tourism and Antiquities identifying it as Canaanite, he said. 

“I don’t recognize the statue as anything I have seen before. I don’t recognize it so I don’t know what it is. It is hard to say from what period it is,” he said.  

Regardless, he said, trying to connect the statue in any way to current modern-day politics is “irrelevant.”

“One statue here or there doesn’t change anything. There is nothing to this, basically it is a non-issue made into an issue because an article appeared with a picture. It is a little blip. I don’t even know if it is real, but if it is real, it is a very interesting find, but that is about it,” he said. “It could be something completely new or could have been brought from somewhere else.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Orthodox Jewish YU Basketball Player, NBA Prospect Invited to Elite Draft Camp

Orthodox Jewish YU Basketball Player, NBA Prospect Invited to Elite Draft Camp

Shiryn Ghermezian


Yeshiva University men’s basketball player Ryan Turell. Photo: YouTube screenshot/Overtime.

Ryan Turell, a forward for Yeshiva University men’s basketball team The Maccabees, has been invited to join the NBA G League Elite Camp to be held in Chicago, it was announced on Monday.

The YU senior and Los Angeles native is one of 44 prospects for the 2022 NBA Draft — and the only NCAA Division III player — to receive an invitation to the camp, which will take place from May 15-17. The NBA G League is the National Basketball Association’s official minor league basketball organization.

Turell, 23, will get the chance to showcase his skills in front of NBA and NBA G League scouts, coaches and executives while playing in five-on-five games and taking part in strength and agility drills. Select players from the camp will be invited to participate in the Microsoft Surface NBA Draft Combine 2022, held May 18-22, also in Chicago. The combine is a step forward in the draft process for NBA prospects and leads to the NBA Draft 2022, presented on June 23.

NBA players that have participated in past NBA G League Elite Camps include New Orleans Pelicans guard Jose Alvarado, LA Clippers guard Terance Mann and Miami Heat guard Max Strus, according to the NBA G League.

Turell hopes to become the first Orthodox Jewish basketball player in the NBA, recently telling the website HoopsHype that doing so “would be a dream come true to me.”

“It’d be what I’ve worked for my entire life to do,” he explained. “And I think it’d be a dream come true for a lot of people that thought that this wasn’t possible, that a Jewish kid can’t make the NBA. It would prove to them that they can go and hopefully prove to them that they can go achieve their dreams, that it doesn’t matter where you come from, that as long as you put the work in you can do anything.”

When asked if he would feel pressure to teach NBA fans about Judaism as a pro athlete, he told the website, “I take it happily but I think the pressure is a good thing. I view pressure as being able to prove things to people, to be able to inspire them, and this is a dream come true for me. I love to be able to inspire that way.”

Turell, who averaged 27.1 points per game in the NCAA III with YU, also spoke about taking online classes so he has more free time to spend on the court.”My whole life is basketball now, where I’m really trying to focus on getting better every day,” he said. “I’m waking up earlier to train and do it more often than I was able to do when I was going to classes and whatnot.

Turell plans to adhere to Shabbat if drafted into the NBA, he told HoopsHype. If a game is scheduled on Friday after sundown or Saturday before sunset, he will plan ahead of time to stay at a hotel close to the gym, walk to the gym, play and not use electronic devices until Shabbat is over. He also admitted in the interview that he has a dream of one day playing basketball in Israel.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com