Mohammed-El-Kurd
Mohammed El-Kurd, reporter narodu “Palestyny”
Hugh Fitzgerald
Tumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Mając ponad milion obserwujących na Instagramie, Twitterze i Facebooku, Mohammed El-Kurd stał się ulubieńcem mediów. W ciągu ostatnich dwóch lat 24-letni mieszkaniec wschodniej Jerozolimy pojawiał się w praktycznie każdej większej sieci telewizyjnej, w tym w CNN, CBS, NBC i MSNBC, i przedstawiał globalnej publiczności swoje radykalnie antyizraelskie poglądy.
Czy dając El-Kurdowi tak dużo czasu antenowego, relacjonując go z szacunkiem, a nawet z uwielbieniem, te główne sieci telewizyjne zdają sobie sprawę, że pomagają szerzyć jego przesłanie nienawiści? Czy ich to obchodzi? Czy zrobiliby to samo dla Wielkiego Kleagle Ku Klux Klanu, szerzącego podobny przekaz? Dlaczego tak często istnieje specjalna dyspensa dla tych, którzy są antyizraelscy i antyżydowscy?
Dziennikarze z „Financial Times”, „Le Monde” i innych publikacji pisali pochlebnie o El-Kurdzie, a niektórzy określili młodego Jerozolimczyka jako „następne pokolenie palestyńskich aktywistów”.
El-Kurd z pewnością zebrał finansowe korzyści swojej świeżo zdobytej pozycji: badacze niedawno ujawnili, że zarobił dziesiątki tysięcy dolarów w honorariach za publiczne wystąpienia, które obejmowały wygłaszanie wykładów na kampusach uniwersyteckich w całych Stanach Zjednoczonych i przemawianie do Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.
Dobrze wiedzieć, że zarabia fortunę na honorariach za przemówienia, wykłady na uczelniach, w których Student Friends of Palestine i podobne grupy kontrolują samorządy studenckie i ich fundusze, wybierają mówców odwiedzających i zarządzają honorariami, które wypłacają. Oczywiście musi to rozwścieczyć studentów, żydowskich i nie-Żydów, którzy wspierają Izrael, widząc, jak ich składki na samorząd studencki są wykorzystywane w taki właśnie sposób, ale co mogą zrobić? Jest to jeden ze sposobów, w jaki ruch antyizraelski rozkwita wśród studentów, poprzez sprowadzanie antyizraelskich mówców do przemawiania na kampusie, zakazując wstępu na kampus wszystkim mówcom, którzy mogą zaoferować inną, proizraelską perspektywę.
We wrześniu ubiegłego roku El-Kurd i jego siostra Muna znaleźli się na dorocznej liście magazynu „TIME” 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Zaledwie kilka dni przed tym, jak „Time” wychwalał jego „oddolną organizację”, aktywista ogłosił, że dołączy do „The Nation” jako publicysta. Jak dotąd ten „korespondent palestyński” opublikował osiem artykułów dla tego postępowego czasopisma – z których wszystkie usprawiedliwiały przemoc popełnianą przez Palestyńczyków. …
Honest Reporting przedstawił w grudniu ubiegłego roku prawdę o niejakim Muradzie Attiehu, „palestyńskim nauczycielu”, którego El-Kurd popiera bez zastrzeżeń: The Nation’s Mohammed El-Kurd Whitewashes Allegations His Jerusalem-based Neighbor Conspired With US-Designated Terror Groups (Akiva Van Koningsveld, Honest Reporting, 29 grudnia 2021 roku):
… Odkąd we wrześniu „The Nation” ogłosił nominację El-Kurda, stworzył on trzy eseje dla tego postępowego pisma, każdy pełen fałszu i uzasadnień dla przemocy popełnianej przez Palestyńczyków. Jego najnowszy artykuł „Mój sąsiad protestował przeciwko wyrzuceniu swojej rodziny z domu — teraz jest w izraelskim więzieniu”, opublikowany 21 grudnia, nie jest wyjątkiem.
Według El-Kurda tego lata siły izraelskie zatrzymały palestyńskiego nauczyciela o imieniu Murad Attieh na podstawie „sfingowanych zarzutów” wynikających z „protestów” przeciwko możliwym eksmisjom w będącej przedmiotem sporu dzielnicy wschodniej Jerozolimy Szejk Dżarrah/Shimon HaTzadik.„Murad Attieh jest w więzieniu od 133 dni za to, co wielu uważa za próbę kryminalizacji naszego ruchu” — ubolewał w artykule El-Kurd.
Jednak informacje uzyskane przez HonestReporting ze źródeł internetowych i oficjalnych poddają w wątpliwość niewinność „życzliwego i pomocnego sąsiada” El-Kurda.
Choć sprawa sądowa nadal nie jest zakończona, dostępne dowody – z których żaden nie jest omawiany w artykule El-Kurda – wskazują, że korespondent „The Nation” ukrywa działalność terrorystyczną.
Murad Attieh jest podobno członkiem „komitetu sąsiedzkiego”, który organizuje gwałtowne rozruchy w celu udaremnienia legalnych i pokojowych wysiłków żydowskich Izraelczyków dążących do odzyskania własnych nieruchomości, które zostały skonfiskowane im lub ich rodzinom w latach 1948-1967, kiedy Jordania okupowała Zachodni Brzeg, w tym Jerozolimę. Przemoc jest skierowana przeciwko żydowskim cywilom mieszkającym w Szimon HaTzadik [Szejk Dżarrah], a także przeciw siłom policyjnym. …„W lecie sąsiad El-Kurda najwyraźniej również uczestniczył w rozruchach w pobliżu miasta Beita na Zachodnim Brzegu. Jak wielokrotnie podkreślał HonestReporting, przemoc wspierana przez Autonomię Palestyńską obejmuje ekoterroryzm, detonację materiałów wybuchowych i palenie swastyk. W mediach społecznościowych Attieh podzielił się kazaniami Mahmuda al-Hasanata, islamskiego kaznodziei, który jest szczególnie popularny wśród zwolenników Hamasu w Strefie Gazy.
Gdyby El-Kurd, obrońca terrorystów i terroryzmu, był rzeczywiście jednym ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie, byłoby to przerażające. Ale oczywiście to bzdura. Te listy zestawiane przez „TIME”, mają na celu sprzedanie magazynu łatwowiernym, którzy lubią takie listy, „informują” nie o tym, co jest, a raczej o tym, co redakcja „TIME” ma nadzieję, że będzie. Robią wszystko, co w ich mocy, aby wepchnąć El-Kurda i jego siostrę Munę do naszej świadomości jako wspaniałych, godnych podziwu ludzi. Czy personel „TIME” wiedział, że El-Kurd wychwala terrorystów, którzy mordują Izraelczyków? Gdyby wiedzieli, czy zostawiliby to złowrogie rodzeństwo poza listą „100 najbardziej wpływowych ludzi”? A może dopiero teraz, gdy uświadomiono im antysemityzm El-Kurda, postąpią właściwie i usuną jego i jego siostrę z listy? O tej sprawie “Algemeiner” pisze:
Tymczasem „The Nation” i inne organizacje medialne nadal przymykają oczy na rażące przejawy antysemityzmu ze strony El-Kurda.
W zeszłym tygodniu organizacja pozarządowa StopAntisemitism na Twitterze zwróciła uwagę na najnowszy antysemicki post w mediach społecznościowych El-Kurda. Na Instagramie udostępnił on karykaturę przedstawiającą szefa spraw cywilnych Autonomii Palestyńskiej (AP), Husseina al-Szejka – uważanego za czołowego kandydata na następcę Mahmuda Abbasa na stanowisku prezydenta AP – ściskającego dłoń izraelskiemu żołnierzowi.
Karykatura, narysowana przez palestyńskiego artystę Azeeza Azeeza, przedstawia żydowskiego żołnierza jako postać podobną do diabła. „Prototyp starego Żyda; zły, zdehumanizowany demon z długim nosem” – komentowali użytkownicy mediów społecznościowych, porównując wpis na Instagramie do antyżydowskiej propagandy z czasów nazistowskich.
Żołnierz IDF, który jest przedstawiany, jak ściska dłoń szefowi spraw cywilnych Autonomii Palestyńskiej Husseinowi al-Szejkowi, ma spiczasty podbródek, długi zakrzywiony nos, jest lekko przygarbiony i nie byłby nie na miejscu jako ilustracja w przedruku Protokołów mędrców Syjonu lub w numerze „Der Stürmer”.
Azeez Azeez jest palestyńskim ilustratorem, którego antysemicka ilustracja tak zachwyciła Mohammeda El-Kurda, że odczuwał nieprzemożna potrzebę podzielenia się nią ze swoimi 1,2 milionami zwolenników.
Dobra robota, ci wszyscy w świecie zachodnim, którzy pomogli Mohammedowi Al-Kurdowi w nagłym uzyskaniu sławy. Podziękowania należą się NBC, CBS, ABC, MSNBC za zapewnienie mu możliwie najszerszej ekspozycji, „Financial Times” i „Le Monde” za przypochlebianie mu, „The Nation” za uczynienie go swoim bezstronnym korespondentem w Jerozolimie i oczywiście specjalne podziękowania trzeba przekazać magazynowi „TIME”, który zrobił najwięcej dla tego cudownego młodzieńca, ogłaszając go jednym ze „100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie”. Jestem pewien, że zostało to dobrze przyjęte w Ramallah i w Gazie.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com