Michał Sobelman nie żyje (Fot. Artur Zawadzki/REPORTER)
“Jest w tym wirtuozeria”. Nie żyje Michał Sobelman. Miał 71 lat
Radosław Czyż
Michał Sobelman tłumaczył na polski m.in. sztuki Hanocha Levina, Savyon Liebrecht i Edny Mazyi oraz prozę Benjamina Tammuza i Judith Katzir.
Michał Sobelman urodził się w Sosnowcu, 26 marca 1953 roku. Jako nastolatek, po wydarzeniach Marca 1968 r., wyemigrował wraz z ojcem do Izraela. Do Polski, na tydzień, wrócił dopiero w 1983 r. Jak wspominał w rozmowie Krystyną Naszkowską w “Dużym Formacie” próbował wrócić do kraju już wcześniej, ale ani razu nie udało mu się zdobyć wizy.
“W latach 80. pojawiła się możliwość odwiedzenia Polski, ale można było pojechać wyłącznie na zorganizowaną wycieczkę. Z tej wycieczki można się było odłączyć już na lotnisku na Okęciu i dołączyć tuż przed powrotem, też na Okęciu. I ja z takiej możliwości skorzystałem w listopadzie 1983 roku. Byłem w Polsce tydzień.” – mówił.
Michał Sobelman nie żyje. Tłumaczył sztuki Hanocha Levina
Kilkukrotnie wracał do Polski, ale przez wiele lat czuł się Izraelczykiem. Pracował w Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. W 1987 r. jako pierwszy obywatel Izraela dostał stypendium UNESCO w Polsce. Od 1993 r. przez 30 lat był rzecznikiem prasowym ambasady Izraela w Warszawie.
Ale słynął przede wszystkim jako tłumacz literatury hebrajskiej. Przekładał m.in. sztuki Hanocha Levina, Savyon Liebrecht i Edny Mazyi, oraz prozę Benjamina Tammuza, Batii Gur i Judith Katzir.
O śmierci Sobelmana na Facebooku poinformował dziennikarz Jan Ordyński. Informację potwierdzili bliscy tłumacza. Pożegnał go też pisarz i kierownik literacki Teatru Żydowskiego, Remigiusz Grzela:
“(…) z dramatów Levina, jakie przełożył, ukochałem sobie ostatni, nie wystawiany w Polsce tekst, jaki mamy w planach w Teatrze Żydowskim, “Całuj ciotkę” (w tym przekładzie jest wirtuozeria Michała, jak i maestria już ciężko chorego Levina). Bardzo smutna wiadomość.” – napisał.
Jan Ordyński powiadomił na FB, że umarł Michał Sobelman, wybitny tłumacz prozy i dramaturgii izraelskiej na język polski. Przekładał m.in. a może przede wszystkim Hanocha Levina ale też dzięki niemu doceniliśmy Savyon Liebrecht. Bardzo smutna wiadomość. Z dramatów Levina, jakie przełożył, ukochałem sobie ostatni, nie wystawiany w Polsce tekst, jaki mamy w planach w Teatrze Żydowskim, “Całuj ciotkę” (w tym przekładzie jest wirtuozeria Michała, jak i maestria już ciężko chorego Levina). Bardzo smutna wiadomość.
Radosław Czyż – Dziennikarz opisujący świat filmu i seriali w „Wyborczej TV” i dziale kultura „GW”, współprowadzący podcastu „Sobotni Seans”. Na łamach „Książek. Magazynu do czytania” pisze o komiksach.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com