Archive | 2024/10/21

Wsparcie materialne Organizacji Narodów Zjednoczonych dla terroryzmu

Na zdjęciu: siedziba ONZ w Nowym Jorku. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)


Wsparcie materialne Organizacji Narodów Zjednoczonych dla terroryzmu
Con Coughlin
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Oskarżenia, że Organizacja Narodów Zjednoczonych sfinansowała infrastrukturę terrorystyczną Hamasu, przekazując organizacji 1,3 miliarda dolarów, z czego część przeznaczono na zakup broni użytej w zeszłorocznych atakach z 7 października, tylko wzmocnią pogląd, że ONZ nie nadaje się już do pełnienia roli, do której została pierwotnie powołana.

Pozew złożony w federalnym sądzie USA przez ofiary ataków Hamasu z 7 października zawiera miażdżące oskarżenia pod adresem Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA), oskarżając ją o udział w zorganizowaniu szeroko zakrojonej operacji prania pieniędzy na rzecz organizacji terrorystycznej.

W pozwie twierdzi się, że znaczna część pomocy humanitarnej przeznaczonej dla mieszkańców Gazy została przekierowana do Hamasu.

Gavriel Mairone, prawnik reprezentujący powoda, twierdzi, że te szokujące oskarżenia pokazują, że przez ponad dekadę sieć dystrybucji pomocy UNRWA była zamieszana w powszechne oszustwa i korupcję. Pozew przedstawia dowody, że ten schemat nie tylko wzbogacił Hamas, ale także sfinansował terroryzm, odgrywając kluczową rolę w atakach z 7 października.

W przemówieniu na spotkaniu zorganizowanym przez Jerusalem Press Club na początku tego roku Mairone opowiedział, w jaki sposób specjalne ciężarówki służb bezpieczeństwa przetransportowały do Gazy miliony dolarów w gotówce.

Część fizycznych płatności gotówkowych na rzecz przemytników broni dokonywano już przed 2018 r. Po tej dacie Katar zaczął przekazywać 10 milionów dolarów miesięcznie w gotówce, a UNRWA dodała kolejne 20 milionów dolarów, co stanowiło dwie trzecie przepływu gotówki.

Kluczowym elementem w sprawie Mairone’a jest fakt, że podczas gdy Autonomia Palestyńska płaci swoim pracownikom w Strefie Gazy przelewami bankowymi, płatności na rzecz Hamasu dokonywano gotówką, co rodzi pytania o to, dlaczego uznano za konieczne stosowanie różnych systemów płatności.

„Więc pytanie brzmi, dlaczego w tym jednym miejscu używa się gotówki [dolarów], a we wszystkich innych miejscach używa się lokalnej waluty i przelewów bankowych?” – zapytał Mairone.

Pozew złożony przez ofiary ataków z 7 października jeszcze bardziej zwiększy presję, z jaką ONZ musi się zmierzyć w związku ze swoją reakcją na ataki, a także oskarżenia o instytucjonalne uprzedzenia antyizraelskie.

Oskarżenia wobec UNRWA podkreślają co najmniej pilną potrzebę solidnego nadzoru i mechanizmów zapobiegających niewłaściwemu wykorzystaniu funduszy humanitarnych, a tym samym chronienie integralność operacji pomocowych i dobrostan narażonych grup ludności.

Pozycja ONZ jako niezależnego arbitra w sprawach globalnych spadła do najniższego poziomu w historii, zarówno z powodu powiązań organizacji z Hamasem, jak i jawnej antyizraelskiej polityki, jaką przyjęła po atakach z 7 października ubiegłego roku, kiedy terroryści z Hamasu zamordowali 1200 osób i wzięli jako zakładników 251 osób.

Pierwszy druzgocący dowód współudziału ONZ w najgorszym ataku terrorystycznym w historii Izraela pojawił się po tym, jak izraelskie wojsko poinformowało, że 450 pracowników zatrudnionych przez UNRWA to „agenci wojskowi Hamasu i innych grup zbrojnych” i podzieliło się tymi informacjami z Organizacją Narodów Zjednoczonych.

„Ponad 450 pracowników UNRWA to agenci wojskowi w grupach terrorystycznych w Gazie – 450. To nie jest zwykły zbieg okoliczności. To jest system. ONZ nie może mówić: ‘nie wiedzieliśmy’” – powiedział rzecznik IDF Daniel Hagari.

Ujawnienie faktu, że pracownicy ONZ brali udział w planowaniu barbarzyńskiego ataku, skłoniło wiele rządów zachodnich, w tym USA i Wielkiej Brytanii, do zamrożenia darowizn, chociaż część z tych ograniczeń została później złagodzona przez niektórych zachodnich przywódców pod naciskiem skrajnie lewicowych, propalestyńskich aktywistów.

Żądania przywrócenia finansowania UNRWA skłoniły Biały Dom do potwierdzenia w zeszłym miesiącu, że popiera wznowienie finansowania tej agencji ONZ, jeśli zostaną wdrożone odpowiednie środki nadzoru.

Nastąpiło to po przedstawieniu propozycji nowej ustawy przez „postępowych” członków Izby Reprezentantów w celu przywrócenia finansowania dla UNRWA. Kongres uchwalił w zeszłym roku ustawę, która blokuje finansowanie agencji przez USA do marca 2025 r.

Doradca ds. komunikacji w Białym Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby potwierdził, że Stany Zjednoczone zasadniczo nadal popierają przywrócenie finansowania.

„W świetle faktu, że w Strefie Gazy wciąż trwa kryzys i że UNRWA odgrywa zasadniczą rolę w dystrybucji ratującej życie pomocy, nadal wspieramy finansowanie UNRWA, z odpowiednimi zabezpieczeniami, wbudowanymi środkami przejrzystości i rozliczania” – powiedział Kirby.

Niedawno ujawniono zdolność zakazanych grup terrorystycznych, takich jak Hamas i Hezbollah, do infiltracji szeregów ONZ, kiedy okazało się, że wysoki rangą dowódca Hamasu, który zginął w zeszłym miesiącu w izraelskim ataku lotniczym w Libanie, pracował jako dyrektor podległej ONZ szkoły.

Pytania o wiarygodność ONZ w roli niezależnego pośrednika w obliczu ataków z 7 października nasiliły się jeszcze bardziej z uwagi na jawne antyizraelskie uprzedzenia, jakie przejawia ONZ, systematycznie oczerniając Izrael, a także w działaniach Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa.


Dokumentacja
 „popełnionych przez ONZ zbrodni przeciwko ludzkości ONZ” i demonizacji Izraela jest zbyt długa, aby ją wymienić, ale można na nią rzucić okiem tutajtutajtutaj, tutaj, tutaj i tutaj. Ciągła krytyka Izraela przez Guterresa, byłego socjalistycznego premiera Portugalii, skłoniła Izrael do podjęcia bezprecedensowego kroku zakazu wjazdu do kraju przez szefa ONZ.

Ogłaszając zakaz, minister spraw zagranicznych Israel Katz uznał Guterresa za persona non grata i „antyizraelskiego dygnitarza, który udziela wsparcia terrorystom” i usprawiedliwiał terroryzm, stwierdzając m.in., że niesprowokowany atak Gazy na Izrael 7 października 2023 r. „nie wydarzył się w próżni”.

Działania Izraela są niewątpliwie głęboko kompromitujące dla organizacji takiej jak ONZ, która nie jest obca kontrowersjom.

W 2002 r. ONZ była uwikłana w skandal „seks za żywność”. 84-stronicowy raport potwierdził, że ONZ wiedziała od 16 lat, że pracownicy ponad 40 organizacji w Afryce dostarczali dzieciom jedzenie w zamian za seks.

Rok później, w 2003 roku, po wojnie w Iraku, Kofi Annan, ówczesny Sekretarz Generalny ONZ, został ostro skrytykowany za to, że pozwolił irackiemu dyktatorowi Saddamowi Husseinowi prowadzić niezwykle dochodową operację przemytu ropy naftowej, mającą na celu utrzymanie jego reżimu u władzy.

Po opublikowaniu druzgocącego raportu ONZ na temat skandalu korupcyjnego w Iraku, ONZ oświadczyła, że przeprowadzi gruntowne reformy, aby zapewnić sobie odporność na praktyki korupcyjne.

Narastający skandal związany z powiązaniami tej organizacji z Hamasem oraz jej instytucjonalne uprzedzenia do Izraela wskazują, że żadna tego typu reforma nie została przeprowadzona i że cała organizacja nie nadaje się już do pełnienia swojej funkcji.

Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton trafił na pierwsze strony gazet w czasie skandalu irackiego, twierdząc, że gdyby usunąć dziesięć najwyższych pięter nowojorskiej siedziby organizacji, nikt nie zauważyłby różnicy.

Lepszym pomysłem, biorąc pod uwagę ostatnie fatalne działania tej organizacji na Bliskim Wschodzie, byłoby rozwalenie całej infrastruktury tej skorumpowanej i stronniczej instytucji.


Con Coughlin brytyjski dziennikarz, kierownik działu spraw międzynarodowych w redakcji „The Daily Telegraph”, członek zespołu Gatestone Institute.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Dramatic testimony suggests UN peacekeepers bribed by Hezbollah

Dramatic testimony suggests UN peacekeepers bribed by Hezbollah

Lilach Shoval


Captured terrorists confirm they paid UNIFIL to use their outposts against Israel and even using their surveillance cameras. This is in violation of its mandate.

.
A United Nations Interim Force In Lebanon (UNIFIL) armored vehicle drives on a road in the southern Lebanese area of Marjeyoun on October 17, 2024 | Photo: AFP

Hezbollah operatives captured during recent Israel Defense Forces (IDF) ground operations in southern Lebanon have disclosed during interrogations that the organization paid off UNIFIL personnel to use their positions in the region, according to security sources who spoke to Israel Hayom.

United Nations Interim Forces in Lebanon (UNIFIL) drive past a Lebanese Army position (L) at Fatima’s Gate in the southern Lebanese village of Kfar Kila on the border with Israel on April 6, 2008 (AFP/Ali Dia)

These sources, privy to the details, revealed that Hezbollah also took control of UNIFIL cameras in compounds near the Israeli border and utilized them for their own purposes. In light of these revelations and UNIFIL’s glaring failure to prevent Hezbollah’s entrenchment along the border Israel plans to rely primarily on commitments from the Lebanese army in any future arrangement with Lebanon, rather than on UNIFIL, which has proven ineffective over the years and is now accused of frequently collaborating with Hezbollah operatives.

A force mired in failure

UNIFIL, a UN peacekeeping force, was deployed in southern Lebanon under a UN Security Council resolution following Operation Litani in 1978 and has since operated under various mandates. Initially lacking enforcement powers until the Second Lebanon War, its mandate was expanded in 2006 from peacekeeping to limited enforcement authority.

UN Resolution 1701, adopted at the war’s conclusion, authorized UNIFIL soldiers to stop Hezbollah operatives from engaging in terrorist activities south of the Litani River. However, the UNIFIL force has failed spectacularly in its mission, with Israel claiming in some instances that it even facilitates Hezbollah’s plans under its watch.

Even as the IDF recently entered Lebanon for ground operations near the border to dismantle Hezbollah’s terror network, UNIFIL adamantly refused Israeli pleas to evacuate their positions and withdraw from the border area.

The organization insists on maintaining its presence in the line of fire, thereby endangering foreign soldiers from various countries serving in the force. UNIFIL’s refusal to evacuate its personnel caught Israel off guard, prompting attempts through multiple channels to persuade the organization to retreat from the danger zone.

Israel suspects that UNIFIL’s insistence on staying is partly an attempt to obscure its ongoing failure to prevent Hezbollah’s arms buildup and blatant violations of Resolution 1701. Compounding the issue, UNIFIL has recently leveled accusations at the IDF, claiming that Merkava tanks forcibly entered one of the organization’s village positions, destroying the gate.

The IDF explained that the incident occurred during heavy anti-tank missile fire on its forces, which wounded several soldiers. To evacuate the wounded, tanks had to reverse in an area where they couldn’t advance due to the threat of fire.

Furthermore, the IDF reports that in recent months, Hezbollah has been launching missiles and rockets at Israel from sites adjacent to UNIFIL positions, with some projectiles landing close to their outposts.

Diplomatic fallout

The friction between the IDF and UNIFIL is drawing international condemnation, undermining the IDF’s efforts to build international legitimacy for its operations in southern Lebanon and causing significant diplomatic damage with European countries.

Israel’s UN ambassador, Danny Danon, recently stated, “Hezbollah terrorists use UNIFIL outposts as hiding places and set up ambushes nearby. The UN’s insistence on keeping UNIFIL soldiers in the line of fire is incomprehensible.”

Israeli sources indicate that the UN currently intends to maintain UNIFIL’s presence in the sector even after the war ends. However, given the organization’s abject failure, Israel plans to rely more heavily on the responsibilities it hopes the Lebanese army will assume, and less on the UN force that failed to enforce its mandate.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


German Company Investigates, Condemns ‘F—k Israel’ Notes Sent in Shipment to Longtime Israeli Partners

German Company Investigates, Condemns ‘F—k Israel’ Notes Sent in Shipment to Longtime Israeli Partners

Shiryn Ghermezian


A protester wrapped in an Israeli flag at a rally against antisemitism at the Brandenburg Gate in Berlin. Photo: Reuters/Lisi Niesner

A German roofing company said this week it was investigating how notes that read “F—k Israel” were included inside a shipment of parts sent to one of its longtime partners in Israel.

Marcus Sander, the managing director of the German company Roto Frank FTT GmbH, called the offensive notes “unacceptable and highly condemnable” in a statement given to Israeli blogger Alon David, as reported by German-language media on Tuesday.

“This incident has deeply shaken us at Roto Frank Fenster- und Türtechnologie GmbH. Such actions are deeply contrary to our values and principles,” he said. “We take this incident very seriously and have immediately initiated internal and external measures and investigations to clarify the background. Together with the relevant authorities, we will do everything we can to identify those responsible and ensure that appropriate consequences follow. However, due to the complexity of the international flows of goods and supplies, some time is needed for this.”

He additionally noted that the “F—k Israel” stickers were not produced by the company but were “neutral stickers available on the market.” The company, based in Leinfelden-Echterdingen near Stuttgart, reportedly employs roughly 5,000 people and has never been involved in an antisemitic incident before.

Israeli brothers Haim and Benny Briskin, who own a window company located in Sha’ar Binyamin in the West Bank, said several notes that read “F–k Israel” were included inside a shipment of parts they received from the Roto Frank FTT GmbH company.

“We have been working with the Germans for 15 years and there has never been anything like this,” the Briskin brothers said, as reported originally by Ynet. “We were completely shocked when we opened the box and saw the notes with profanity.”

The Briskins sent a letter of complaint to their German supplier, expressing their “deep concern and disappointment’ regarding the incident.

“For the past 15 years, we have enjoyed a strong partnership characterized by mutual respect and professionalism,” the Briskin brothers reportedly wrote. “It is shocking and unacceptable to receive antisemitic and hateful material against us, especially from Germany. We don’t know how we can trust your materials now. Someone could damage them to harm us.”

They also urged their supplier to investigate the incident and take action against whoever was responsible.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com