Archive | 2024/12/02

Czego dowiedziałem się o Żydach i Polakach. Szczerek ogląda “Prawdziwy ból”

Jesse Eisenberg


Czego dowiedziałem się o Żydach i Polakach. Szczerek ogląda “Prawdziwy ból”

Ziemowit Szczerek


Amerykańska żydowskość to po prostu jedna z setek albo i tysięcy tożsamości składających się na amerykański naród. I podoba mi się, że Jesse Eisenberg potrafi zaproponować to samo i Polakom

Poszedłem na „Prawdziwy ból” Jessego Eisenberga, przez samego reżysera określanego jako „list miłosny do Polski”, z nadzieją na dobre kino drogi, tyle że z neurotycznymi nowojorczykami z żydowskim pochodzeniem zamiast zaprawionych w trudach podróży awanturników.

Zapowiadało się coś w stylu młodego Woody’ego Allena w dwóch wariantach: grzecznym (David, grany przez samego Eisenberga) i niegrzecznym (Benjamin zwany Benjim, grany – brawurowo – przez Kierana Culkina. Tak, też się kiedyś zastanawiałem, z tych Culkinów – to brat Macaulaya „Kevina samego w domu” Culkina i jeden z szerokiego wachlarza rodzeństwa Culkinów, a przy okazji brawurowy Roman Roy z serialu „Sukcesja”).

No i z nadzieją, jaką żywi każdy Polak, że wreszcie tę Polskę Hollywood pokaże pełną gębą i nie poprzez egzotyczne i stereotypowo wschodnioeuropejskie klisze, lecz taką, jaka prawie już jest – czyli w sumie całkiem niemiecko-duńsko-holenderską. A nie, jak zwykle bywa w filmach, których twórcy opowiadają o „zauroczeniu Polską” i że ich prababcie pochodziły spod Tarnopola, mignie Polską za pomocą polskiego akcentu bohatera trzeciego planu, wątku pierogów albo w dwóch 10-sekundowych kadrach.

Nadzieję karmiłem, jak wszyscy, deklaracjami „miłości do Polski” Jessego Eisenberga, wiarygodnymi, bo, czym zachwycają się wszyscy, w Polsce bywa od dawna dość często i wystąpił był nawet o obywatelstwo.

Babcia uciekła przed antysemityzmem, on popala marihuanę

Niech nas nie zwiedzie fakt, że podróżników przez Polskę jest dwóch. Tak naprawdę to opowieść wyłącznie o doświadczeniu Davida, który jest alter ego samego Eisenberga. Który nie ukrywa, że inspiracją do powstania filmu są jego własne perypetie i zmagania z żydowską – albo i żydowsko-polską – tożsamością.

A Benji – cóż. Niby we dwóch snują się, popalając blanty, po Polsce w poszukiwaniu śladów po ich wspólnej babci, Żydówce, która uciekła przed antysemityzmem i Holokaustem do Stanów Zjednoczonych.

Benji jest rezolutny, trochę pieprznięty, ale charyzmatyczny, nieobarczony rodziną ani problemami oraz trywialnością i nudą codzienności i „zwyczajnej”, średnioklasowej pracy. Wiecznie upalony – przed podróżą wysłał sobie trawę ze Stanów do Warszawy, żeby nie musieć jej przewozić samolotem czy ogarniać dilerów na miejscu – niekonformistyczny, buntowniczy, idący pod prąd. Słowem – absolutnie nie taki, jakim jest poukładany i poczciwy David. Raczej taki, jakim David chciałby być.

‘Prawdziwy ból’, reż. J. Eisenberg (2024) – kadr ze zwiastuna Materiały promocyjne 20th Century Studios Polska i Disney Polska

Rzecz w tym jednak, że kuzyn Benji najprawdopodobniej nie istnieje poza głową Davida. I jest dla niego tym, czym dla głównego, bezimiennego bohatera klasycznego już „Fight Clubu” był Tyler Durden: manifestacją własnych fantazji, marzeń i mokrych snów o sobie samym.

Bo tak: Benji tak naprawdę pojawia się dopiero na lotnisku, z którego David leci do Warszawy i na tym lotnisku, po powrocie zostaje. Jak się okazuje w międzyczasie, to Benji, a nie David, miał dobrą relację z ich zmarłą babcią, polską Żydówką, której śladem jadą razem z żydowską „heritage tour” na wschód obecnej Polski. David, jak się można domyślać, babci prawie nie znał, a do Polski jedzie w ramach „guilt tripu”, podróży przepełnionej poczuciem winy, że nie zdążył się do niej zbliżyć i z nią porozmawiać.

I dlatego wymyślił sobie Benjego. Wersję siebie, którą wyposażył we wszystko, czego u niego samego mu brakuje: odwagę, bezpośredniość, charyzmę. Oraz historię relacji z osobą, której zawdzięcza wielką część własnej tożsamości. Co, notabene, pokrywa się w pewnym sensie z opowieściami samego Eisenberga o relacjach z polsko-żydowskimi krewnymi i polsko-żydowską spuścizną.

Podczas wycieczki przez ćwierć Polski zamykają się w żydowskiej bańce

No i to Benji robi rzeczy, które David chciałby zrobić, ale brak mu odwagi. By łamać społeczne konwenanse, przyzwyczajenia zachodniej klasy średniej czy wreszcie – własne opory, barykady, które postawił sam sobie we własnej głowie.

Dlatego to Benji, nie David, podejmuje dziwaczny dialog  z polską męczenniczą i napuszoną tradycją w celu jej odbrązowienia przez odgrywanie scen rodem z filmu wojennego przy pomniku Powstania Warszawskiego („czy to w ogóle jest legalne?” – pyta wystraszony David), to Benji wścieka się na żydowską wycieczkę, która jedzie pierwszą klasą pociągu tą samą trasą, którą ich przodkowie pokonywali bydlęcymi wagonami, że robi coś niezbyt moralnego (David przeprasza wszystkich za Benjego i idzie z nim „poważnie porozmawiać”).

‘Prawdziwy ból’, reż. J. Eisenberg (2024) – kadr ze zwiastuna Materiały promocyjne 20th Century Studios Polska i Disney Polska

To Benji na żydowskim cmentarzu w Lublinie opierdala wszystkich z góry na dół, że podczas wycieczki tożsamościowej przez ćwierć Polski zamykają się w żydowskiej bańce i nie rozmawiają wcale z Polakami ani nawet nie mają ochoty ich znać (David znów przeprasza wszystkich).

To Benji otwarcie wyje i złorzeczy ślepemu światu i ślepym oczom wszelkich bóstw wyjeżdżając z Majdanka, czyli robi to, co pozostali członkowie wycieczki robią wyłącznie wewnątrz siebie, nie pozwalając emocjom, jak na porządną klasę średnią przystało, wyjść zanadto na zewnątrz.

I to Benji nawiązuje lekki romans z jedną z uczestniczek wycieczki, na co David, wierny żonie, którą kocha, nigdy by się nie zdecydował. Zresztą nie wiedziałby nawet jak zagadać. A Benji wie.

Żydów „wyrzucono ich z Polski” za to, że…

Jeśli więc Benji jest przez Davida wymyślony, to ich dialogi są wewnętrzną rozmową Davida z samym sobą. A w ramach tej rozmowy pojawia się bardzo interesujący wątek: żydowska tożsamość. Zawieszona pomiędzy jego (ich) oczywistą amerykańskością a równie oczywistą polskością ich babki.

Zresztą o polskich Żydach mówi się na ich wycieczce po prostu jako o „Polakach” i nawet jeśli to skrótowiec, pod którym mieści się nie tyle Polak etniczny, co tak zwany „polski Żyd”, to jednak pokazuje pewną perspektywę, z której widać wyraźnie prostą rzecz:

w Polsce i Żydzi, i Polacy byli ludźmi poruszającymi się w tym samym kręgu cywilizacyjnym, nawet jeśli nie zawsze kulturowym, ich poeci opiewali tę samą ziemię, te same drzewa i te same rzeki,

legendy i pieśni jednych i drugich powstawały w tych samych krajobrazach, w tych samych wsiach i tych samych miastach.

Jasne, amerykańska żydowskość nie jest naznaczona tym, czym zawsze była naznaczona w Europie: prześladowaniami, nieufnością, rolą ciągłej ofiary, postrzeganej często i wulgarnie jako „krwiopijca”, jeśli nie mordujący chrześcijańskich dzieci na macę, to przynajmniej wysysający z nich pieniądze. Tak na marginesie – to Benji oczywiście, nie David, mówi żartem coś,co nie przeszłoby przez usta nikomu poza antysemitami, że Żydów „wyrzucono ich z Polski” za to, że nie zawsze byli w porządku, wobec, by tak rzec, ludności „tytularnej” tego kraju, tak, żart jest edgy, ale takie edgy żarty bywają wyzwalające.

Amerykańska żydowskość to po prostu jedna z setek albo i tysięcy tożsamości składających się na amerykański naród. I podoba mi się, że David, przepraszam, Jesse Eisenberg, potrafi zaproponować to samo i Polakom: czy mogę być, po prostu, Żydem i – jeśli zachcę – to i Polakiem? Normalnym człowiekiem, nie piątą kolumną, nie „Żydkiem”, ale i nie ofiarą?

Polacy ani antysemici, ani wspaniali

A gdy w końcu pojawiają się Polacy, Eisenberg nie kreśli ich w stereotypowy wśród żydowskiej diaspory i wielu mieszkańców Izraela posób – jako prymitywnych antysemitów. Nie przegina też w drugą stronę, jak to czasem robią ludzie chcący być za bardzo mili: Polacy nie są tu pokazani z  przesadną sympatią. Po prostu są.

I mówią mniej więcej coś takiego:

fajnie, chłopaki, że kładziecie te symboliczne, tradycyjne kamienie na progu domu żydowskiej babci, to jest urocze, ale weźcie je stąd jednak, bo historia się toczy dalej.

I inna starsza pani, która teraz mieszka w tym mieszkaniu, może się o nie potknąć i sobie nogi połamać. A David/Benji kiwają głowami, że okej, jasne. I David zabiera swój kamień do Ameryki.

Jesse, witaj w Polsce, stary. Nawet nie wiesz, ile bym dał, żeby naszym przodkom udało się dogadać i stworzyć wspólny naród. Na przykład polityczny. Nie udało się, okej, trudno. Ale to nie znaczy, że nie warto nadal próbować.


“Tatuaż z tryzubem” i “Wymyślone miasto Lwów”, czyli Szczerek opisuje Ukrainę od środka. Książki dostępne na stronie wydawnictwa Czarne i w formie ebooków na Publio.pl.

‘Wymyślone miasto Lwów’ i ‘Tatuaż z tryzubem’, Ziemowit Szczerek Fot. materiały prasowe


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


‘I believe in the justice system,’ Biden says, as he pardons his son Hunter

‘I believe in the justice system,’ Biden says, as he pardons his son Hunter

JNS Staff


“As I have wrestled with this, I also believe raw politics has infected this process and it led to a miscarriage of justice,” the U.S. president said.

Hunter Biden with his father, U.S. President Joe Biden, and stepmother, Jill Biden, in Washington for the presidential inauguration on Jan. 20, 2021. Photo by Navy Petty Officer 1st Class Carlos M. Vazquez II/U.S. Department of Defense.

U.S. President Joe Biden stated on Sunday night that he hopes Americans will understand why he, as “a father and a president,” decided to pardon his son Hunter Biden.

“Today, I signed a pardon for my son Hunter. From the day I took office, I said I would not interfere with the Justice Department’s decision-making, and I kept my word even as I have watched my son being selectively and unfairly prosecuted,” Biden stated.

“Without aggravating factors like use in a crime, multiple purchases or buying a weapon as a straw purchaser, people are almost never brought to trial on felony charges solely for how they filled out a gun form,” the president said. “Those who were late paying their taxes because of serious addictions, but paid them back subsequently with interest and penalties, are typically given non-criminal resolutions. It is clear that Hunter was treated differently.”

Biden and his administration have previously issued very strong statements about gun control and the importance of holding offenders accountable for gun crimes.

The pardon, per a White House announcement, relates to any offenses against the country that Hunter Biden “has committed or may have committed or taken part in during the period from Jan. 1, 2014 through Dec. 1, 2024.”

Those include but are “not limited to all offenses charged or prosecuted (including any that have resulted in convictions) by Special Counsel David C. Weiss in Docket No. 1:23-cr-00061-MN in the United States District Court for the District of Delaware and Docket No. 2:23-CR-00599-MCS-1 in the United States District Court for the Central District of California,” the president added.”

Less than a month ago, a reporter asked Karine Jean-Pierre, the White House press secretary, during a Nov. 8 press briefing about a potential pardon. “His son, Hunter, is also up for being sentenced next month,” the reporter said. “Does the president have any intention of pardoning him?”
 
“We’ve been asked that question multiple times,” Jean-Pierre said. “Our answer stands, which is no.”

“Everybody in America knew this day was coming,” wrote Rep. Tim Burchett (R-Tenn.).

David Greenfield, CEO of the Met Council, wrote that the pardon was “understandable. But now as Democrats, we certainly have no moral high ground for any of the Trump pardons that Democrats objected to.”

The “timing for the Biden pardon of Hunter couldn’t have been worse,” wrote Josh Kraushaar, editor-in-chief of Jewish Insider.

Others suggested that Trump would pardon all of the rioters who were at the U.S. Capitol on Jan. 6, 2021.

“Joe Biden has always been a venal liar who utilized his political power to pursue familial gain. So, of course, he’s pardoning Hunter,” wrote Ben Shapiro, a prominent Jewish conservative podcaster and writer. “He was always going to pardon Hunter. Hunter was the bagman.”

‘Tried to break me’

Biden stated on Sunday that the charges against Hunter Biden “came about only after several of my political opponents in Congress instigated them to attack me and oppose my election.”

“Then, a carefully negotiated plea deal, agreed to by the Department of Justice, unraveled in the courtroom—with a number of my political opponents in Congress taking credit for bringing political pressure on the process,” he said. “Had the plea deal held, it would have been a fair, reasonable resolution of Hunter’s cases.”

“No reasonable person, who looks at the facts of Hunter’s cases, can reach any other conclusion than Hunter was singled out only because he is my son—and that is wrong,” Biden said. “In trying to break Hunter, they’ve tried to break me—and there’s no reason to believe it will stop here. Enough is enough.”

The president said that he has followed “a simple principle” for his entire career, which is to “just tell the American people the truth.”

“They’ll be fair-minded. Here’s the truth: I believe in the justice system, but as I have wrestled with this, I also believe raw politics has infected this process and it led to a miscarriage of justice—and once I made this decision this weekend, there was no sense in delaying it further,” he said. “I hope Americans will understand why a father and a President would come to this decision.”

Over the weekend, Biden was also photographed carrying an anti-Israel book as he exited a bookstore in Nantucket, Mass.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Herzog Confirms Behind-the-Scenes Negotiations with Hamas – Deal ‘Possible’

Herzog Confirms Behind-the-Scenes Negotiations with Hamas – Deal ‘Possible’

i24 News and Algemeiner Staff


Israeli President Isaac Herzog looks on during a meeting with US Secretary of State Antony Blinken, not pictured, in Washington, DC, on Oct. 25, 2022. Stefani Reynolds/Pool via REUTERS

President Isaac Herzog revealed on Sunday that contacts are ongoing between Israel and Hamas for a ceasefire and hostage release deal.

In a conversation with Yael Alexander, the mother of the abductee Edan Alexander who has been held captive for 422 days by Hamas, Herzog said that “there are negotiations behind the scenes – and it is possible.”

“I reiterate the call – now, after the agreement in Lebanon, it’s time to make a deal and bring the captives home,” Herzog said.

His meeting comes after Hamas released a video over the weekend showing Edan Alexander, an American-Israeli who was captured on October 7, 2023, while serving in the IDF. The video showed him pleading for Prime Minister Benjamin Netanyahu and US President-Elect Donald Trump to secure a deal.

“There are negotiations with a bitter and cruel enemy whose entire purpose in the video was to demoralize us all,” he said. “On the contrary – I think this video gave us a lot of strength.”

“I had a sleepless night,” Yael Alexander said – “Edan, his voice. and the video which plays continuously. You can see from the video that Edan is going through hell, he is screaming and his eyes look sad, but this gave me a lot of strength – Edan strengthened us with his call to us. We released this video, so everyone can see – Edan is alive, and many other captives are alive and the time has come to do something and release them.”

Out of the 101 hostages held in Gaza, estimates range as to the number still living, with some going as low as two dozen.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com