Archive | 2025/01/03

Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych

Niektórzy mogą uważać sądową eskapadę przeciwko izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu w sprawie sfabrykowanych zarzutów, jako polityczną zemstę za próbę reformy systemu sądowniczego premiera po jego ostatnim ponownym wyborze w 2022 r. Reformy sądownictwa są rozpaczliwie potrzebne. Czy ci sędziowie naprawdę chcą, aby Izrael przegrał wojnę, tylko po to, aby mogli zachować absolutną władzę? Na zdjęciu: Netanjahu wchodzi do sądu okręgowego w Tel Awiwie na początku rozprawy 10 grudnia 2024 r. (Zdjęcie: Menahem Kahana/Pool/AFP via Getty Images)


Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych

Bassam Tawil
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Premier Izraela Benjamin Netanjahu zasługuje na nagrodę za skuteczne prowadzenie wojny przeciwko irańskiej “osi oporu” na Bliskim Wschodzie. Nie bez powodu zyskał tytuł “Churchilla Bliskiego Wschodu”.

Od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., w wyniku którego 1200 Izraelczyków zostało zamordowanych, a tysiące rannych, Izrael zniszczył większość potencjału militarnego tej organizacji terrorystycznej w Strefie Gazy i wyeliminował jej najważniejszych przywódców politycznych i wojskowych, w tym Ismaila Haniję i Jahję Sinwara.

W Libanie Izrael zadał poważny cios wspieranej przez Iran grupie terrorystycznej Hezbollah, która rozpoczęła falę ataków rakietowych i dronów na społeczności w północnym Izraelu, począwszy od dnia po okrucieństwach z 7 października. Siły Obronne Izraela (IDF) – wbrew groźbom administracji Bidena, że wstrzymają bardzo potrzebne dostawy wojskowe, jeśli Izrael spróbuje zneutralizować zagrożenia wobec nich (takie jak tutajtutajtutajtutaj i tutaj) – zdołały wyeliminować większość politycznych i wojskowych przywódców Hezbollahu, w tym sekretarza generalnego grupy, Hassana Nasrallaha.

Izrael przeprowadził także dwa udane ataki powietrzne na Iran w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Ataki nastąpiły po tym, jak Iran wystrzelił setki pocisków i dronów szturmowych na Izrael.

Izrael przeprowadził również podobne ataki powietrzne przeciwko wspieranym przez Iran milicjom w Syrii i Jemenie.

Na Zachodnim Brzegu rząd Netanjahu wypowiedział wojnę różnym grupom zbrojnym wspieranym przez Iran, powiązanym z Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem. IDF zabiła lub aresztowała setki palestyńskich terrorystów, zwłaszcza w północnych miastach Zachodniego Brzegu: Dżanin, Tulkarem, Nablus i Tubas.

To dzięki nieustępliwej wojnie Netanjahu z reżimem irańskim i jego pełnomocnikami upadł na początku grudnia syryjski reżim prezydenta Baszara Assada. W przeszłości Iran i Hezbollah pomogły Assadowi zmiażdżyć jego przeciwników. Tym razem Iran i Hezbollah nie były w stanie nic zrobić, aby uratować syryjskiego dyktatora. Mułłowie w Teheranie najwyraźniej przyswoili sobie lekcję, że prowokowanie Izraela wiąże się z wysoką ceną.

Hezbollah, w wyniku wojny z Izraelem, został osłabiony do tego stopnia, że nie był w stanie wysłać swoich ludzi do walki z rebeliantami antyassadowskimi, jak to było możliwe w przeszłości. Podczas 14-miesięcznej wojny z Izraelem Hezbollah stracił tysiące swoich ludzi i większość swojej infrastruktury wojskowej.

Jednak wysiłki Izraela, aby obronić się przed irańską “osią oporu”, są dalekie od zakończenia. Iran, Hamas, Hezbollah, Huti w Jemenie i grupy dżihadystów w Syrii i Iraku nadal stanowią poważne zagrożenie. IDF pozostaje w stanie najwyższej gotowości, a Netanjahu nadal pracuje 24 godziny na dobę, aby raz na zawsze usunąć to zagrożenie.

Od czasu przejęcia władzy w Syrii przez wspieranych przez Turcję dżihadystów niebezpieczeństwa, z jakimi mierzy się Izrael, nie zmalały. Ponieważ początkowo największą obawą w Izraelu było to, że broń Assada wpadnie w ręce nowych władców Syrii, z których większość to dżihadyści powiązani z Al-Kaidą i Państwem Islamskim (ISIS), Netanjahu nakazał izraelskiej armii natychmiastowe podjęcie środków zapobiegawczych, w tym zniszczenie syryjskich baz wojskowych i laboratoriów broni chemicznej. Polecił również IDF wkroczyć do strefy buforowej wzdłuż granicy Izraela z Syrią, aby uniemożliwić dżihadystom przeprowadzenie kolejnej inwazji na Izrael w stylu 7 października. Jak dotąd środki te okazały się skuteczne.

Netanjahu stoi teraz przed groteskowym wyzwaniem, które może wykoleić wojnę Izraela z Iranem, Turcją i ich terrorystycznymi pełnomocnikami. Próba sabotażu nie przychodzi ze strony zewnętrznych wrogów, ale ze strony własnego systemu sądowniczego Izraela.

Niedawno izraelscy sędziowie odrzucili wniosek Netanjahu o odroczenie jego zeznań w sądzie, gdzie toczy się proces pod zarzutami, które obejmują rzekome nadużycia zaufania, przyjmowania łapówek (cygar i szampana) i oszustwa. Izraelska policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie Netanjahu w grudniu 2016 r. i następnie zaleciła postawienie go w stan oskarżenia. Pomimo tego Netanjahu został ponownie wybrany na stanowisko premiera więcej niż jeden raz, co wskazuje, że większość Izraelczyków nadal uważa go za swojego preferowanego przywódcę kierującego rządem.

Co jest zabójcze dla kraju, to fakt, że sędziowie orzekli, że Netanjahu musi stawiać się w sądzie trzy razy w tygodniu na co najmniej sześć godzin za każdym razem. Wszystko to, gdy premier jest zajęty wielofrontową wojną z Izraelem prowadzoną przez Iran, jego terrorystycznych pełnomocników, a teraz Turcję, która bez wątpienia postrzega swoją zastępczą inwazję na Syrię jako drogę do spełnienia wieloletniego marzenia premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana o “wyzwoleniu Jerozolimy spod władzy Żydów“.

Próby prawników Netanjahu i innych wysokich rangą członków izraelskiego rządu, aby wyjaśnić sędziom, że ciągnięcie premiera przed sąd w tych niezwykle niebezpiecznych czasach jest szkodliwe dla bezpieczeństwa narodowego Izraela, pozostały bez echa. Nie trzeba dodawać, że Netanjahu zastosował się do orzeczenia sądu. Rozpoczął składanie zeznań w zeszłym tygodniu i będzie nadal pojawiał się przed sądem w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Niektórzy mogą uważać sądową eskapadę przeciwko izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu w sprawie sfabrykowanych zarzutów, jako polityczną zemstę za próbę reformy systemu sądowniczego premiera po jego ostatnim ponownym wyborze w 2022 r. Reformy sądownictwa są rozpaczliwie potrzebne, ale zmniejszyłyby absolutną władzę, którą sędziowie Sądu Najwyższego przypisali sobie od lat 90. i którą, jak się wydaje, autokratycznie chcą zachować.

Naleganie sądu, aby Netanjahu spędzał kilka godzin dziennie na składaniu zeznań, świadczy o pogardzie nie tylko dla niego, ale także dla bezpieczeństwa kraju. Sędziowie mogliby przynajmniej ograniczyć liczbę rozpraw do jednego lub dwóch razy w tygodniu, ale zignorowali ostrzeżenia, że Izrael jest w stanie wojny i że premier potrzebuje czasu na narady ze swoimi ministrami i generałami zamiast zeznawać o cygarach i szampanie, które rzekomo otrzymał od przyjaciół w prezencie.

“Pracuję 17-18 godzin dziennie” – powiedział Netanjahu przed sądem podczas pierwszego przesłuchania.

“Lunch jem przy biurku. Kelnerzy w białych rękawiczkach nie serwują mi posiłków. Pracuję całą dobę, do białego rana. Zazwyczaj kładę się spać około 1 lub 2 w nocy i prawie nie mam czasu, żeby zobaczyć się z rodziną lub dziećmi. Od czasu do czasu grzeszę cygarem, którego nie mogę dopalić do końca, ponieważ ciągle jestem na spotkaniach i odprawach… A tak przy okazji, nienawidzę szampana; po prostu go nie lubię i nie mogę go pić”.

Czy ci, jak się wydaje, mściwi sędziowie naprawdę myślą, że cygara i szampan Netanjahu są ważniejsze niż wojna Izraela z irańską “Osią Oporu”? Sędziowie najwyraźniej zapomnieli również, że Netanjahu próbuje również doprowadzić do uwolnienia 100 izraelskich zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy od 7 października 2023 r. przez Hamas i inne grupy terrorystyczne.

Izrael i Zachód byliby w o wiele lepszej sytuacji, gdyby Netanjahu siedział ze swoimi doradcami ds. bezpieczeństwa i wojska, aby omawiać sposoby dalszej neutralizacji wrogów Izraela i uwolnienia zakładników, zamiast marnować czas na wyjaśnianie, dlaczego przyjął cygara i szampana od przyjaciół. Nikt nie mówi, że zarzuty przeciwko Netanjahu powinny zostać wycofane. Proces trwa już osiem lat. Nie ma powodu, aby premier spędzał teraz kilka godzin dziennie w sądzie, kiedy Izrael jest w stanie wojny, a on skutecznie chroni swój naród przed wrogami dążącymi do zniszczenia jego kraju i zamordowania wszystkich Żydów.

Czy ci sędziowie naprawdę chcą, żeby Izrael przegrał wojnę, tylko po to, żeby oni zachowali absolutną władzę?

Wielu Izraelczyków uważa, że sfingowane zarzuty wobec Netanjahu są częścią politycznie motywowanej i niedemokratycznej kampanii, mającej na celu odsunięcie go od rządu.

Niestety, wygląda na to, że niektórzy w izraelskim systemie sądowniczym postanowili wziąć udział w tej kampanii. Wydaje się, że nie zdają sobie sprawy, że wojna Netanjahu z reżimem irańskim i jego terrorystycznymi pełnomocnikami jest dobra nie tylko dla Izraela, ale także dla wielu Arabów i ludzi Zachodu, którzy padli ofiarą ostatnich ataków Turcji w Syrii i planu irańskich mułłów, by eksportować swoją “rewolucję islamską” na cały świat.


Bassam Tawil jest muzułmańskim badaczem i publicystą mieszkającym na Bliskim Wschodzie.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


How Israel neutralized a critical Iranian missile threat in Syria

How Israel neutralized a critical Iranian missile threat in Syria

Yaakov Lappin


IDF special forces operators arrive at the Masyaf missile production plant in western Syria, Sept. 8, 2024. Credit: IDF Spokesperson’s Office.
.

The IDF declassifies details on an Iranian-built underground projectile factory and how some 100 elite soldiers raided it..

The Israeli Air Force’s elite Shaldag Unit, supported by the Air Force and Navy, executed a highly complex operation on Sept. 8, targeting and destroying a precision-guided missile manufacturing facility built by Iran in the Masyaf area of western Syria.

This operation neutralized a critical Iranian-led project intended to arm Hezbollah and other terror proxies with advanced, game-changing long-range weapons. The factory was built close to the Lebanese border, indicating its intended role of arming Hezbollah.

For years, the army’s Military Intelligence Directorate monitored the underground compound, which had been constructed deep within a mountainside, according to Lt. Col. Nadav Shashani, IDF international spokesperson, who briefed journalists about the raid on Thursday.

Israeli Air Force Shaldag commandos inside the Masyaf missile production plant in western Syria, Sept. 8, 2024. Credit: IDF Spokesperson’s Office.

.

An imminent and active threat

The facility was a key component of Iran’s strategy to arm its regional proxies, enabling the production of hundreds of precision-guided missiles annually, Shoshani said, adding that the missiles posed a severe threat to the Israeli home front.

The missile facility was fully operational for just a month before the operation. It represented the culmination of years of Iranian investment and planning. Israeli intelligence indicated that construction began in 2017 and was completed in 2021, although the advanced machinery and missile assembly lines were only installed by 2024. The factory was equipped to produce missiles with ranges of up to some 300 kilometers (186 miles).

“This was a flagship project of Iran in Syria,” said Shoshani. “This was one of a kind in Syria. This factory in size, in its ability, in its significance to the Iranian axis and for Hezbollah and other groups in Syria, it posed an imminent and active threat to the State of Israel.”

The nighttime raid involved more than 100 Israeli special forces soldiers on the ground, supported by dozens of aircraft, including fighter jets, unmanned aerial vehicles and helicopters. Naval vessels provided additional firepower and intelligence support, according to the military.

The IDF commandos landed by helicopter, encircling the compound to secure the area before entering the facility.

The planetary mixer and missile engines at the Masyaf facility in western Syria, Sept. 8, 2024. Credit: IDF Spokesperson’s Office.

During the operation, soldiers dismantled critical manufacturing machinery, including a planetary mixer (a device used to mix round products) essential for missile production. They also retrieved intelligence documents, such as chemical handbooks detailing missile production processes.

These materials were transferred to the Intelligence Directorate for analysis. The compound was then destroyed, ensuring it could no longer be used to manufacture missiles.

All IDF soldiers returned safely—a testament to the meticulous planning and implementation of the operation.

The production goals at the Masyaf facility in western Syria, Sept. 8, 2024. Credit: IDF Spokesperson’s Office.

Strategic value for Hezbollah

The factory’s proximity to the Syrian-Lebanese border is a major clue regarding its strategic value for Hezbollah, which has relied on Iran for advanced weaponry. The site’s destruction delivered a severe blow to Iran’s efforts to establish missile production capabilities in Syria.

The timing of the operation was critical. In the months leading up to the strike, Hezbollah had escalated its attacks on Israel, launching hundreds of projectiles per day. Between October 2023 and November 2024, Hezbollah fired more than 17,000 projectiles, killing dozens of Israelis. Some of these were precision-guided missiles, and Hezbollah had hoped to receive even more powerful missiles from the Masyaf facility.

According to an IDF infographic, the Masyaf factory was intending to produce surface-to-surface ballistic missiles such as the M220, with a range of 70 kilometers (44 miles); the M302, formerly a rocket converted into a precise missile with a 130-kilometer (81-mile) range; the M600F, also known as a Fateh 110 missile, which had a range of 250-300 kilometers (155-186 miles) and can be fired from a stationary launcher or a truck; and M122 short-range 40-kilometer (25-mile) missiles, which can also be fired from a truck.

IDF fighters at the Masyaf missile production plant in western Syria, Sept. 8, 2024. Credit: IDF Spokesperson’s Office.

The raid is part of Israel’s broader campaign against Iranian weapons smuggling and production in Syria into Lebanon.

“This operation was a statement to the fact that we will not allow Hezbollah or any other terror organization on our borders to have these strategic weapons that can harm and kill our civilians,” said Shoshani.

The underground nature of the Masyaf facility required a ground operation rather than an aerial strike, as aerial attacks on their own were deemed insufficient against such hardened targets.

In recent years and up until a few months ago, Syria was “very comfortable for the Iranian regime to operate in,” said Shoshani.

Looking ahead, he said, despite the fall of the pro-Iranian Assad regime, “we are already on the look out to make sure that they [the Iranians] are not getting back to it [Syria] and make sure that the routes between Syria and Lebanon remain ineffective.”

This vigilance, he said, is based on the understanding that Iran “will look for new ways to challenge us in the future.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com


Spanish Far-Left Leader’s 2025 ‘Wishes’ Spotlight ‘Genocide’ Against Palestinians Before Mentioning Own Country

Spanish Far-Left Leader’s 2025 ‘Wishes’ Spotlight ‘Genocide’ Against Palestinians Before Mentioning Own Country

Algemeiner Staff


Ione Belarra, secretary general of the Spanish far-left party Podemos, has accused Israel of committing “genocide” against Palestinians in Gaza. Photo: Reuters/David Canales

The leader of an influential far-left Spanish political party who recently served as a government minister this week discussed her “wishes” for the new year, calling for an end to so-called “genocide” against the Palestinians and the return of “stolen lands” to them before making any mention of her home country of Spain.

“My wishes for 2025: that the genocide against the Palestinian people ends, that the stolen lands are returned and that the guilty are brought to justice. Also, that the people of my country have a decent roof over their heads without having to spend their salaries and their lives trying to do so. A hug to all of you,” Ione Belarra posted on X/Twitter on Tuesday.

Belarra, who served as Spanish Prime Minister Pedro Sanchez’s social rights minister between 2021 and 2023 but is no longer in the governing coalition, is now secretary general of the Spanish hard-left party Podemos (“We Can”).

The Spanish politician’s message for the new year was in line with her seemingly obsessive focus on the Israeli-Palestinian conflict and fierce criticism of the Jewish state since Hamas’s invasion of southern Israel last Oct. 7.

Last month, for example, Belarra accused Israel of “genocide” in Syria following the recent collapse of Syrian leader Bashar al-Assad’s regime.

“Israel is taking advantage of the instability in Syria to advance its colonial and genocidal plan, bombing several areas, including Damascus,” Belarra posted on X/Twitter. “Virtually no Western media outlets are reporting on it. International inaction in the face of genocide endangers humanity as a whole.”

Belarra appeared to be referencing recent limited Israeli military operations to eliminate much of Syria’s strategic weapons arsenal and secure the buffer zone along Israel’s northeastern border amid uncertainty about the future of Syria. There has been no evidence to indicate Israel’s military activities have resulted in mass casualties or are meant to achieve anything beyond short-term border security with a neighboring country that just underwent a regime change following a years-long civil war.

Such a focus on Israel is not new for Belarra, however.

Less than three weeks after the Palestinian terrorist group Hamas’s Oct. 7 massacre, Belarra posted a video on X/Twitter calling on European Union (EU) nations to sever diplomatic ties with Israel and comparing Jerusalem’s defensive war against Hamas with Russia’s invasion of Ukraine. She also demanded stiff economic sanctions against the Jewish state and the prosecution of its leaders for “war crimes.”

More recently, Belarra and her Podemos party threatened to withhold its crucial support for next year’s budget unless the government breaks diplomatic relations with Israel among other actions.

Sanchez’s socialist-led government, which relies on a coalition of smaller parties to approve legislation, needs the votes of the four Podemos lawmakers in the lower house for the budget to pass.

However, Sanchez also requires support from some center-right parties that will have their own conditions to back the budget, creating a tough balancing act for the Spanish premier.

In October, Belarra said in a video message that her party would only support next year’s budget if the government “immediately breaks off diplomatic and trade relations with the genocidal state of Israel.” Her second condition was for Madrid to “tackle the housing crisis by lowering rents by 40 percent by law, banning the purchase of houses by anyone who’s not going to live in them, and dismantling squadron commandos,” a reference to private companies that mediate in squatting situations to evict occupants.

Belarra added in a tweet: “Breaking relations with Israel and lowering rent prices by law is the minimum that can be demanded of a self-proclaimed progressive government. We need all your support to twist the [government’s] arm.”

Senior Podemos official Javier Sánchez Serna echoed the same point at the time, saying, “Pedro Sánchez’s government has been veering to the right for months and it’s going to get worse if someone doesn’t stand up. If the [government] wants to pass the 2025 budget, it will have to meet the two conditions proposed by Podemos: break relations with Israel and intervene in housing.”

Despite Belarra and Podemos’s criticisms of the government, Spain under Sanchez has been one of the most vocal critics of Israel since Hamas’s Oct. 7 atrocities in southern Israel.

In October, Sanchez urged other members of the EU to suspend the bloc’s free trade agreement with Israel over its military campaigns against Hamas in Gaza and the terrorist organization Hezbollah in Lebanon.

Sanchez’s demand came three days after the Spanish premier urged other countries to stop supplying weapons to the Jewish state.

In the aftermath of the Oct. 7 atrocities, Spain launched a diplomatic campaign to curb Israel’s military response. At the same time, several Spanish ministers in the country’s left-wing coalition government issued pro-Hamas statements and called for an immediate ceasefire in Gaza, with Belarra falsely accusing Israel of “genocide.”

More recently, Spanish officials said they would not allow ships carrying arms for Israel to stop at its ports. The US Federal Maritime Commission recently opened an investigation into whether Spain, a NATO ally, has been denying port entry to cargo vessels reportedly transporting US weapons to Israel.

Spain stopped its own defense companies from shipping arms to Israel in October 2023.

In May, Spain officially recognized a Palestinian state, claiming the move was accelerated by the Israel-Hamas war and would help foster a two-state solution to the Israeli-Palestinian conflict. Israeli officials described the decision as a “reward for terrorism.”

Spain, like many other countries around the world, experienced a surge in antisemitic incidents targeting the Jewish community following Hamas’s Oct. 7 massacre.

Two weeks after the onslaught, the Federation of Jewish Communities of Spain (FCJE) warned of “the greatest escalation of antisemitism in Spain in recent times.” A statement from the FCJE on the upsurge in antisemitism highlighted the statements of Belarra, who at the time was Spain’s social rights minister and had already accused Israel of “genocide.”

“The demonstrations against Israel, the burning of Israeli flags, the proclamations calling Israel a murderer, genocidal, and the author of a planned ethnic cleansing, as Minister Ione Belarra has reiterated on several occasions, have inflamed [the situation],” the FCJE observed.

After attending a pro-Hamas demonstration in Madrid exactly two weeks after the Hamas atrocities, before Israel launched its ground campaign in Gaza, Belarra tweeted, “Dignity has filled the streets of Madrid, [which] today urged the end of the genocide that Israel is planning against the Palestinian people in the Gaza Strip. Freedom for Palestine.”


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com