Palestyńczycy uciekają z południowej części Strefy Gazy. (Fot. Hatem Moussa / AP Photo)
UE podzielona w sprawie funduszy dla Palestyny. Niemcy i Austria zawiesiły pomoc
Alicja Gardulska
Po ataku Hamasu na Izrael pojawiły się pytania o to, jak wykorzystywana jest pomoc udzielana przez Unię Europejską Palestynie.
.
Niespodziewany atak Hamasu ze Strefy Gazy całkowicie zaskoczył Izrael w sobotę rano. Europejscy przywódcy natychmiast potępili ten akt terroru. – Ta przemoc nie jest ani rozwiązaniem politycznym, ani aktem odwagi. To czysty terroryzm i Izrael ma prawo się bronić – powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
W wielu europejskich miastach pojawiły się symbole solidarności oraz demonstracje wsparcia dla Izraela. W ubiegły weekend w Madrycie, Sztokholmie, Rzymie, Monachium i Londynie ludzie wyszli na ulice, by okazać wsparcie także Palestynie. – Cywile w Palestynie żyją w stanie oblężenia od tak dawna i to jest reakcja na to. Oczywiście zabijanie kogokolwiek nigdy nie jest usprawiedliwione. Ale nie można tego rozpatrywać tylko w oparciu o to co zdarzyło się w weekend. Trzeba spojrzeć na historię konfliktu – przekonywała uczestniczka protestu w Madrycie.
Brutalny atak Hamasu wywołał debatę i silne emocje. Tydzień zaczął się od demonstracji w Paryżu, Londynie i Brukseli, podczas których tysiące osób deklarowało poparcie dla Izraela. Zaczęły nasilać się apele o wstrzymanie pomocy rozwojowej dla terytoriów palestyńskich.
Zobacz wideo:
Finanse Palestyny. Ile pieniędzy płynie tam z Unii Europejskiej?
Państwo palestyńskie jest całkowicie zależne od pomocy. Bez finansowania ze strony społeczności międzynarodowej 5 milionów mieszkańców nie byłoby w stanie przetrwać. Według ONZ jedna trzecia ludności żyje poniżej granicy ubóstwa. Większość z nich w Strefie Gazy.
Każdego roku społeczność międzynarodowa przekazuje ponad 2 miliardy euro pomocy. Na szczycie listy darczyńców są kraje europejskie, które dostarczają ponad połowę wszystkich funduszy. Jest ona przekazywana w ramach kilku różnych programów organizowanych nie tylko przez UE, ale także przez poszczególne kraje.
Większość pomocy trafia do UNRWA – agencji ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie. Same kraje unijne finansują 40 proc. budżetu tej agencji, która zapewnia Palestyńczykom podstawowe usługi w zakresie edukacji, opieki zdrowotnej, wyżywienia i zakwaterowania. Głównym darczyńcą są Niemcy. W 2020 roku samodzielnie sfinansowały 17 proc. budżetu tej agencji.
Komisja Europejska finansuje także władze palestyńskie za pośrednictwem PEGASE, mechanizmu stworzonego w 2008 roku, by pomóc Palestynie stać się funkcjonującym państwem z własnymi instytucjami zdolnymi do świadczenia usług publicznych. KE wypłaca pensje i emerytury ponad 50 tys. urzędników na Zachodnim Brzegu. Ponadto różne kraje UE udzielają również bezpośredniego wsparcia konkretnym projektom, jak choćby budowa infrastruktury w sektorach taj a rolnictwo, zasoby wodne i odnawialne źródła energii.
Możliwość wspierania władzy palestyńskiej została mocno ograniczona, kiedy władzę w Strefie Gazy przejął terrorystyczny Hamas, finansowany przez Katar, Iran i Turcję.
Co z miliardami euro, które UE ma wysłać Palestynie?
UE przeznaczyła dla Palestyny 1,8 mld euro do przyszłego roku, ale Komisja Europejska jest teraz podzielona co do tego, czy zamrozić fundusze, czy nie. We wtorek rozmawiali o tym ministrowie praw zagranicznych w Omanie. – Nie współpracujemy z Hamasem, ale tak wspieramy i współpracujemy z władzami palestyńskimi. Nie wszyscy Palestyńczycy są terrorystami. A więc zbiorowe sankcje wobec wszystkich Palestyńczyków będą niesprawiedliwe i nieproduktywne – mówił Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji.
To pogląd wielu, ale nie wszystkich państw członkowskich UE. Na przykład Niemcy i Austria już częściowo zawiesiły pomoc dla Palestyny. Z drugiej strony Francja i Hiszpania naciskają na zwiększenie wsparcia. Jedno jest pewne. Wszyscy będą pilnować tego, by pomoc wysłana Palestyńczykom nie wpadła w niepowołane ręce.
“Tydzień w Europie”. Współpraca “Wyborczej” z francusko-niemiecką telewizją ARTE
Nagrania przygotowane przez francusko-niemiecki kanał kulturalny ARTE przedstawiają europejskie wiadomości tygodnia w swobodnym tonie. 15-minutowe odcinki omawiają ważne informacje polityczne, gospodarcze, społeczne oraz kulturalne. W magazynie pojawiają się też rozmowy z dziennikarzami, reportażowe nagrania z miejsc zdarzeń i polecenia redakcji ARTE. Magazyn można oglądać na ARTE.TV i Wyborcza.pl, a także na platformach innych partnerów projektu – oprócz “Wyborczej” są nimi “El País”, “Le Soir”, “Internazionale”, “Kathimerini”, “Telex” i “Ir”. Dzięki temu ważne bieżące informacje dotyczące Europy mogą docierać do szerokiego grona odbiorców aż w ośmiu wersjach językowych.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com