Jeden ze sprawców zniszczenia chanukowego świecznika we Wrocławiu napisał list do gminy żydowskiej. “Najmocniej przepraszam”

Rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego we Wrocławiu Sylwia Jastrzemska


Jeden ze sprawców zniszczenia chanukowego świecznika we Wrocławiu napisał list do gminy żydowskiej. “Najmocniej przepraszam”

Hubert Głuch


“Chciałbym jakoś odkupić swoje winy pomagając Społeczności Żydowskiej, np. sporzątając Synagogę” – napisał w liście do przewodniczącej Żydowskiej Gminy Wyznaniowej we Wrocławiu jeden z nastolatków, którzy zdewastowali chanukowy świecznik na ul. Oławskiej i spalili flagę Izraela.
Chanuka to żydowskie święto świateł, obchodzone między 7 a 15 grudnia. Symbolem święta jest dziewięcioramienny świecznik – chanukija. Jeden z takich świeczników stanął również we Wrocławiu, na końcu ulicy Oławskiej, tuż przy placu Dominikańskim.

14 grudnia doszło do zdarzenia, podczas którego kilku zamaskowanych młodych mężczyzn najpierw spaliło izraleską flagę, a następnie przewróciło żydowską chanukiję.

Nastolatkowie zdewastowali chanukowy świecznik i spalili flagę Izraela

Wydarzenie filmował jeden ze sprawców, zostało ono również nagrane przez miejski monitoring.

Aktywista Chrystian Szpilski był jednym ze świadków zdarzenia. On i dwóch innych świadków rasistowskiego incydentu podnieśli świecznik i postawili go: – Jest zniszczony, powyginany, lampy się nie palą – mówił “Wyborczej”.

Na nagraniu widać pięciu sprawców, jednak policja zatrzymała cztery osoby. Domniemani sprawcy to nastolatkowie w wieku od 14 do 15 lat. Wszyscy są nieletni, nie będą więc odpowiadać przed sądem karnym, ale rodzinnym.

– Aktualnie do sądu wpłynęły informacje w postaci kopii protokołów zatrzymań. Sąd natychmiast podjął czynności w postaci zlecenia wywiadów przez kuratorów sądowych na okoliczność, w jakich warunkach te osoby funkcjonują – mówiła na specjalnej konferencji prasowej w tej sprawie Sylwia Jastrzemska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Sąd wymierzy środki wychowawcze. Nieletni mogą trafić do poprawczaka

Świecznik chanukowy we Wrocławiu Fot. Tomasz Pietrzyk

Nastolatkom zarzucane jest naruszenie uczuć religijnych i propagowanie ideologii, która może prowadzić do użycia przemocy. W przypadku osób nieletnich sąd rodzinny nie stosuje przepisów karnych, mimo że zarzuty odnoszą się do zapisów tego kodeksu. Obowiązuje tu ustawa o wspieraniu i socjalizowaniu nieletnich.

– Przewiduje ona, że obowiązkiem sądu rodzinnego jest przede wszystkim próba wychowania takich osób i przywrócenia ich funkcjonowania, żeby było ono zgodne z takim, jakiego oczekuje społeczeństwo – tłumaczy Jastrzemska.

Sąd rodzinny nie stosuje więc kary, ale wymierza środki wychowawcze. Będą one zależeć od ustaleń kuratorów sądowych, którzy sprawdzą warunki życia oskarżonych, to, czy wywiązują się oni ze swoich codziennych obowiązków i czy posiadają uzależnienia. Kuratorzy odwiedzą miejsca zamieszkania nastolatków, być może sprawdzą również ich funkcjonowanie w szkołach.

Na wyrok może wpłynąć również wcześniejsza przeszłość. “Wyborcza” dowiedziała się, że jeden z nieletnich był już wcześniej notowany. Chodzi o “drobne wykroczenie, zabranie przedmiotu drobnej wartości w sklepie”.

Na razie nie są znane środki wychowawcze, które zostaną zastosowane w tym przypadku. To może być  upomnienie, zobowiązanie do określonego zachowania, nadzór rodziców lub kuratora. Być może sąd zdecyduje się jednak na zastosowanie środków wychowawczych o charakterze izolacyjnym: umieszczenie w młodzieżowym ośrodku wychowawczym lub okręgowym ośrodku wychowawczym (w którym panuje ostrzejszy rygor). Sąd rodzinny może skierować nastolatków także na pobyt w zakładzie poprawczym.

– W przypadku nieletnich za ten sam czyn sąd może zastosować bardzo różne środki – mówiła rzeczniczka sądu okręgowego we Wrocławiu. – Biorąc pod uwagę to, czy ten młody człowiek był wcześniej notowany, jaką ma sytuację w domu, jak funkcjonuje, mogą te osoby dostać bardzo różne środki wychowawcze, pomimo tego, że brali udział w tym samym wydarzeniu.

List sprawcy do Gminy Żydowskiej. “Chciałbym przeprosić”

Nastolatkowie przebywają teraz we własnych mieszkaniach. Jeden z nich wysłał listy z przeprosinami do przewodniczącego Gminy Żydowskiej we Wrocławiu.

Napisał w nim: “Droga Pani Przewodnicząca, chciałbym najmocniej przeprosić za wszystkie swoje czyny, które uraziły Społeczność Żydowską. Chciałbym jakoś odkupić swoje winy pomagając Społeczności Żydowskiej, np. sporzątając Synagogę. Mam nadzieję, że Pani zobaczy ten list i da mi drugą szansę” .**********************************************************

W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy listy z przeprosinami od rodziców i jednego z uczestników spalenia flagi izraelskiej oraz zniszczenia świecznika chanukowego przy ul. Oławskiej.

Braun w Sejmie zniszczył chanukowy świecznik. Wrocławscy nastolatkowie go naśladują

Zachowanie nastolatków łączone jest z antysemickim zachowaniem posła Konfederacji Grzegorza Brauna. 

Podczas trwających obrad Sejmu, polityk rozpylił proszek z gaśnicy na korytarzu parlamentu, gasząc chanukowe świece. Jego zachowanie wywołało oburzenie zarówno na sali plenarnej, jak i w sieci. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył Brauna z obrad i zabronił mu wstępu do budynku.

Kilka godzin po sejmowym wybryku Brauna dolnośląski oddział Młodzieży Wszechpolskiej opublikował na Facebooku zdjęcie chanukowego świecznika z Oławskiej z podpisem: “poselska interwencja potrzebna od zaraz”.

To mogło być bezpośrednim impulsem do działania nastolatków we Wrocławiu. Niemal równo 48 godzin później młodzi ludzie spalili flagę Izraela i wywrócili chanukiję na Oławskiej.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com