Kiedy profesorowie są całkowicie jawnymi antysemitami

Connecticut College (Wikipedia)


Kiedy profesorowie są całkowicie jawnymi antysemitami


Andrew Pessin
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Staczanie się świata akademickiego

2 maja 2024 r. duża grupa wykładowców i personelu Connecticut College opublikowała „Oświadczenie o solidarności z protestującymi studentami”, w którym poparła łamiące zasady i często nielegalne obozowiska zwolenników Hamasu, które rozpleniły się na ponad 100 kampusach, a niedawno zaczęto je (wreszcie) likwidować. Oświadczenie było szokujące pod wieloma względami, zwłaszcza ze względu na beztroskie oskarżenie Izraela i Żydów o „żydowską supremację”. Błagałem wcześniej wykładowców, którzy rozsyłali to do podpisów, by nie robili tego, ale zdecydowali się działać dalej. Zebrali około 90 podpisów, głównie wykładowców, którzy stanowią blisko połowę kadry uczelni. Po opublikowaniu byłem jedynym członkiem wydziału, który otwarcie wyraził sprzeciw w liście otwartym do studentów Connecticut College opublikowanym w uniwersyteckiej gazetce. Udostępniam tutaj ten list. (Miało miejsce kilka dalszych incydentów, które udokumentuję w ciągu następnego tygodnia.)

Drodzy studenci Conn College,

To smutny dzień, kiedy około 90 pracowników wydziału Conn College może publicznie podpisać oświadczenie oskarżające Żydów o „żydowską supremację”; nazistowski minister propagandy Goebbels byłby dumny, że jego oszczerstwo zostało tak powszechnie przyjęte. Co dalej? Uznanie, że naziści mimo wszystko mieli rację, dokonując Holokaustu?

Nieważne, że jedno maleńkie państwo żydowskie (32 takie państwa zmieściłyby się w Teksasie!) i jego 7 milionów Żydów jest znacznie przytłoczone przez 460 milionów Arabów w ponad 20 państwach arabskich i 2 miliardy muzułmanów w ponad 50 państwach muzułmańskich, z których większość aktywnie dąży do zniszczenia jednego małego państwa żydowskiego w imię supremacji muzułmańskich Arabów (przeczytaj statut Hamasu, którego Hamas nigdy się nie wyrzekł!); oraz że to maleńkie państwo jest obecnie aktywnie atakowane przez Hamas, Hezbollah, Syrię, Irak, Jemen i oczywiście zbliżający się do broni nuklearnej Iran. A żebyście nie myśleli, że atakują oni Izrael w imię „praw człowieka”, pamiętajcie, że żaden z nich nie zapewnia praw człowieka nawet własnym obywatelom. Kiedy protestujący wiwatowali po niedawnych atakach Huti, Huti ogłosili, że krzyżują gejów; (Iran tylko wiesza publicznie  swoich gejów). Jednak w jakiś sposób problemem są Żydzi i ich małe państwo.

Jest także smutne, a wręcz tragiczne, że tak wykształceni ludzie mogą udzielać tak okropnych rad. Ale na szczęście mamy tu pewne odmienne opinie, choćby tak małą mniejszość, jak sami Żydzi, być może po to, by pomóc wam w rozważeniu waszych własnych przemyśleń na ten temat.

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że niewłaściwe jest, aby tłum wykładowców promował w ten sposób swoje opinie. Widzimy proces zastraszania, który jest nieodłączny od zdobywania podpisów i nie sprzyja swobodnemu i otwartemu dociekaniu. Ten dokument może również sprawić, że niektórzy z was poczują się niekomfortowo i niepewnie w salach lekcyjnych osób, które go podpisały. Czy ci profesorowie patrzą na swoich żydowskich studentów i myślą o tych Żydach i ich złej żydowskiej supremacji? Jak możesz sprzeciwiać się temu stwierdzeniu lub protestować przeciwko temu stwierdzeniu i oczekiwać, że będziesz poważnie traktowany na zajęciach tego profesora, który potem ma postawić ci stopień? Już tylko z tego powodu zgłaszam swój sprzeciw. (W odpowiedzi dzielę się tylko moją opinią, ponieważ nie udało mi się przekonać moich kolegów, aby zaprzestali haniebnego działania i nie mogę pozwolić, aby pozostało to niezakwestionowane).

Obozowiska popierane w oświadczeniu nie są kwestią „wolności słowa”. Istnieje wiele dozwolonych miejsc i sposobów wyrażania swoich opinii, z których wiele z tych osób obficie korzystało przez ostatnie siedem miesięcy. Obozowiska te naruszają liczne przepisy kampusowe, a czasem także lokalne prawo i tworzą niezwykle niebezpieczne środowisko dla wszystkich stron, nie wspominając o znaczącym niszczeniu trawników i innego mienia. W masowy sposób naruszają także prawa innych członków społeczności. Twoje prawo do wolności słowa nie oznacza prawa do zajmowania przestrzeni, niszczenia mienia i okupowania budynków, grożenia innym i zastraszania ich oraz narzucania swoich opinii ludziom, którzy nie chcą ich słyszeć. Nie uprawnia też do zakłócania działalności innych osób, blokowania im dostępu do przestrzeni kampusu, w tym bibliotek, ani do uniemożliwiania im zdobycia wykształcenia, za które płacą ogromne sumy pieniędzy. Nie są to działania chronione Pierwszą Poprawką. Są to przestępstwa ścigane przez prawo.

Być może popierasz daną sprawę. Ale tylko to, że myślisz, że twoja sprawa jest sprawiedliwa, nie uzasadnia łamania zasad, zasad, których zgodziłaś się przestrzegać, kiedy wstępowałaś na uniwersytet i które faktycznie chronią wszystkich, łącznie z tobą. Ci, którzy popierają to stwierdzenie, najwyraźniej uważają, że zasady nie dotyczą ich i ich sprawy. Cóż, jeśli nie mają zastosowania do nich i ich sprawy, to nie będą miały zastosowania do nikogo innego i ich sprawy, i stoczymy się w anarchię. Na wielu kampusach jesteśmy świadkami sytuacji wymykających się spod kontroli, w tym wielu przypadków przemocy fizycznej. Tylko w tym tygodniu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles Żydówkę pobito do nieprzytomności, a Żyda ścigano i porażono paralizatorem. Te obozowiska w żadnym razie nie są pokojowe, ani pod względem sposobu, ani treści. Nie powinniśmy tego chcieć tutaj ani nigdzie indziej, jeśli wierzymy w prawdziwą wolność słowa i rzeczywistą edukację. Nie zaakceptowałabyś takiego zachowania Proud Boys na kampusie, KKK czy Kościoła Baptystów w Westboro i nie powinnaś akceptować takiego zachowania u nikogo, a tym bardziej u samej siebie.

Tylko z tych powodów powinniście zdystansować się od tego stwierdzenia.

Ale są też głębsze problemy.

Moim zdaniem to stwierdzenie opiera się na odrażających antysemickich kłamstwach i je propaguje. Antysemickie oskarżenia w stylu Protokołów Mędrców Syjonu o „żydowską supremację” są tylko najbardziej rażące. Podżegające kłamstwo, że Izrael popełnia „ludobójstwo”, jest w rzeczywistości równie podłe. „Ludobójstwo” jest tym, do czego Hamas wyraźnie dąży (przeczytaj jego statut!) i wielokrotnie próbował je popełnić. Dla kontrastu, w akcie antyludobójstwa Izrael próbuje usunąć bezlitosne ludobójcze zagrożenie na swoich granicach i uratować swoich zakładników, tocząc sprawiedliwą wojnę sprawiedliwymi środkami. Wszechstronne działania IDF w celu zminimalizowania ofiar cywilnych podczas atakowania bojowników – znacznie rozleglejsze niż dokonuje jakakolwiek inna armia na świecie – są szeroko udokumentowane, podobnie jak ogromna ilość dostarczonej pomocy humanitarnej. (Jest dosłownie bezprecedensowe zapewnianie przez państwo takiej pomocy swojemu wrogowi podczas wojny). To oświadczenie w odrażający sposób bierze wysiłki Izraela mające na celu obronę Żydów przed ludobójstwem i przekształca je w żydowski wysiłek mający na celu popełnienie ludobójstwa – w ten sposób odczłowieczając Izraelczyków i legitymizując tych, którzy faktycznie dążą do popełnienia ludobójstwa na Żydach.

Jest tego więcej i mogę szczegółowo udokumentować i obronić wszystko powyżej, ale rozumiecie, o co chodzi. Dla zainteresowanych przygotowałem znacznie dłuższą, bardziej szczegółową odpowiedź na Oświadczenie, dostępną na życzenie.

Chętnie nawiążę szczerą rozmowę z każdym zainteresowanym.


Andrew Pessin – Amerykański filozof i pisarz. Autor wielu książek poświęconych filozofii umysłu, religii i etyce, autor trzech powieści i niezliczonych artykułów. Po raz pierwszy naraził się amerykańskiej klasie piszącej, kiedy w 2014 roku porównał Hamas do buldoga spuszczanego co jakiś czas z łańcucha.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com