Sekretarz obrony USA Lloyd Austin i minister obrony Izraela Joav Gallant uczestniczą w dwustronnym spotkaniu w Pentagonie w Waszyngtonie, 25 czerwca 2024 r. Źródło: US Air Force Staff Sgt. Eugene Oliver/US Department of Defense.
Negocjacje o czym i z kim?
Shoshana Bryen
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin jest obficie udekorowanym emerytowanym oficerem amerykańskiej armii. Na początku popierał izraelską akcję w Libanie. Trudno byłoby mu tego nie zrobić, ponieważ Izrael wymierzył sprawiedliwość zabójcom setek żołnierzy USA i sojuszniczych zamordowanych przez Hezbollah w Libanie i gdzie indziej. Jednak jego rozmowa telefoniczna z izraelskim ministrem obrony Yoavem Gallantem z 12 października przybrała taki obrót:
„Sekretarz silnie podkreślił znaczenie zapewnienia bezpieczeństwa sił UNIFIL [Tymczasowych Sił Narodów Zjednoczonych w Libanie] i libańskich sił zbrojnych [LAF] oraz podkreślił potrzebę przejścia od operacji wojskowych w Libanie do drogi dyplomatycznej tak szybko, jak to możliwe. Sekretarz Austin poruszył również kwestię tragicznej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy i podkreślił, że należy podjąć kroki w celu jej rozwiązania”.
W tych dwóch zdaniach jest wiele niepokojących rzeczy.
Izrael nie chce konfliktu ani z UNIFIL, ani z libańska armią (LAF). Jeśli zejdą z linii ognia, nie będą mieli żadnego problemu. Siły Obronne Izraela niszczą ogromny arsenał Hezbollahu w południowym Libanie, wykonując zadanie powierzone zarówno UNIFIL, jak i LAF, finansowanych w dużej mierze na koszt podatnika USA. Według Departamentu Stanu USA, w latach 2006–2022 LAF otrzymały ponad 3 miliardy dolarów dofinansowania ze strony USA. W przypadku UNIFIL Stany Zjednoczone płacą około 25% budżetu tej „armii” (ONZ chciała 26,94%, ale Kongres nałożył limit). W 2023 r. wyniosło to około 143 miliony dolarów. Jednak mimo tego finansowania obie organizacje nie wypełniły swojej deklarowanej misji, albo ze strachu, albo ze względu na wspólnotę interesów z organizacją uznaną przez wiele krajów za terrorystyczną.
„Tragiczna sytuacja humanitarna” w północnej Gazie jest wynikiem kradzieży pomocy humanitarnej przez Hamas, który sprzedaje ją z ogromnym zyskiem (obejrzyj wideo tutaj lub zobacz @Imshin na X). Czy Austin proponuje Izraelowi powrót do północnej Gazy i wykonywanie funkcji policyjnych w celu ochrony dostaw przed Hamasem? A co stało się z zbudowanym przez USA molo w Gazie, pływającą katastrofą humorystyczną, która kosztowała albo 320 milionów dolarów, albo 230 milionów dolarów, w zależności od tego, który raport Departamentu Obrony przeczytasz? Obie sumy wydają się nieco zbyt wielkie jak na czteromiesięczną fuszerkę, która została skasowana w lipcu.
Trzeba uczciwie przyznać, że wspomniano o zakładnikach Izraela — przetrzymywanych z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH) przez ponad rok, bez wizyt organizacji „humanitarnych” i bez „pomocy humanitarnej” ze strony Stanów Zjednoczonych lub społeczności międzynarodowej — ograniczono się do słów: „konieczność jak najszybszego sprowadzenia wszystkich zakładników do ich rodzin”. Nie ma tu jednak nic o „tragicznej sytuacji”.
Czy Austin nie sądzi, że Izrael próbuje to zrobić? Co sprawiłoby, że stałoby się to raczej wcześniej niż później? Czy sądzi, że rozmowy z Hamasem to zrobią? Zaledwie w tym miesiącu urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że przywódca Hamasu Jahja Sinwar jest główną przeszkodą w zawarciu umowy. I znowu, żeby być uczciwym wobec Austina, idzie tam, gdzie idzie prezydent, a prezydent USA Joe Biden powiedział, że kraj „podwaja wysiłki” w negocjacjach.
Zamiast podwajać wysiłki, administracja powinna spróbować innego rozwiązania – takiego, które sekretarz obrony powinien znać.
- W 1939 roku, po latach wojowniczości i po Anschlussie, nazistowskie Niemcy rozpoczęły II wojnę światową inwazją na Polskę. W maju 1940 roku nastąpił Blitzkrieg. Następnie Dunkierka, kapitulacja Francji, bitwa o Anglię, operacja Barbarossa i Stalingrad. Państwa Osi poniosły klęskę w Afryce Północnej w maju 1943 roku.
Może to wystarczyło. Może alianci powinni byli w tym momencie wystąpić o negocjowane porozumienie, oferując Niemcom… co? Autonomię dla Francji i obietnicę, że nigdy nie odzyskają Alzacji? W końcu była w dużej mierze zamieszkała przez niemieckojęzyczną ludność, która nie była specjalnie zadowolona z Francji.
- Następnie zakończyło się oblężenie Leningradu na wschodzie, a Włochy skapitulowały na zachodzie; po tym nastąpił D-Day i wyzwolenie Paryża.
Być może nadszedł czas, aby zaproponować nazistom układ, na który mogliby przystać; w końcu zbyt wielu cywilów już zginęło.
- Podczas gdy Sowieci posuwali się na zachód, Alianci posuwali się na wschód. Niemcy rozpoczęli bitwę o Ardeny w grudniu 1944 r., zamierzając rozdzielić siły alianckie i pozwolić Niemcom okrążyć armie alianckie i zmusić je do negocjacji traktatu pokojowego na korzyść Niemiec.
Być może utrzymaliby tylko połowę obozów koncentracyjnych.
- Alianci kontynuowali i 7 maja 1945 r. Niemcy poddały się. Bezwarunkowo. Dzień Zwycięstwa był 8 maja.
Stosunek wobec Żydów Franklina Roosevelta był, delikatnie mówiąc, bardzo mieszany. Ale w kwestii bezwarunkowej kapitulacji miał rację, sprzeciwiając się półśrodkom na rzecz tymczasowego spokoju w Europie, które można było pomylić z „pokojem”.
Powrót do teraźniejszości: Negocjacje działają najlepiej, gdy strony zgadzają się co do końcowego efektu i omawiają, nawet w sposób zacięty, jak go osiągnąć. Izrael dąży do bezpieczeństwa dla swoich mieszkańców; usunięcia władzy militarnej i politycznej Hamasu, a teraz także Hezbollahu; i powrotu zakładników. Dopóki Iran, Hamas, Hezbollah i ich przyjaciele wierzą, że końcowy efekt to zniszczenie Izraela, ich bezwarunkowe poddanie się jest konieczne.
Nie było wtedy i nie ma teraz niczego, o czym można negocjować z siłami zła.
Shoshana Bryen – amerykańska dziennikarka, jest w zarządzie Jewish Policy Center oraz jest redaktor naczelną inFOCUS Quarterly.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com