Jahja Sinwar i moralna porażka Zachodu


Jahja Sinwar i moralna porażka Zachodu


Erin Molan
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska h/t Anjuli Pandavar


Poniższy tekst jest zapisem audycji Erin Molan ze Sky News Australia z 18 października 2024 r., w której Erin Molan pokazuje moralną nicość zlikwidowanego przez Siły Obronne Izraela arcyterrorysty i masowego mordercy dżihadu, przywódcy Hamasu Jahji Sinwara, a także analizuje reakcje przywódców Zachodu na jego śmierć w kontekście ich stosunku do Izraela i wojny w Strefie Gazy. Nagranie tego programu można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=NaZkEkFwmEY

Nikt nigdy nie musiał wybierać między wspieraniem Izraela a wspieraniem człowieczeństwa. Stawanie w obronie niewinnych dzieci idzie w parze ze zniszczeniem terrorystów, którzy je zabijali. 7 października był mrocznym, bardzo mrocznym dniem w historii.


W prawdopodobnie szczytowym momencie od początku wojny w Gazie, Izrael zabił przywódcę Hamasu, organizatora 7 października, Jahję Sinwara… w południowej Gazie. Nie dopadł go Mossad ani elitarni bojownicy IDF. Grupa rekrutów i rezerwistów pokonała wroga numer jeden. Zmarł tak, jak żył, tchórzliwie kryjąc się w cieniu, chowając się w budynku zbombardowanym w wyniku jego terrorystycznego ataku.

Dron uchwycił te zdjęcia z ostatnich chwil jego życia. Spójrzcie na niego. Nie był żadnym bojownikiem o wolność. Nie był przywódcą żadnego „ruchu oporu”. Był uosobieniem zła. Był również słaby, tak bardzo, bardzo, bardzo słaby. Wiedział, że nie mógł mierzyć się z żołnierzami, że nie mógł mierzyć się z armią. Dlatego polował na kobiety, dzieci, nieuzbrojonych, niewinnych mężczyzn, nastolatków, osoby starsze, ocalałych z Holokaustu, chorych, niepełnosprawnych. A potem ukrył się, używając ciał swoich ludzi i tych, których porwał, jako żywych tarcz. Nie był bohaterem, nie był idolem. Nie obchodzi mnie, kim jesteś ani w co wierzysz, ale nikt, żaden rząd, żadna religia, żaden tak zwany ruch oporu, nie mógłby usprawiedliwić jego rządów terroru, a wszelkie próby takiego usprawiedliwiania, są, cóż, haniebne.  

Premier Netanjahu z następującą wiadomością dla tych, którzy nadal znajdują się w Strefie Gazy, dla mieszkańców Strefy Gazy:

Mam prosty komunikat. Ta wojna może się skończyć jutro. Może się skończyć, jeśli Hamas złoży broń i odda naszych zakładników. A potem Izrael zagwarantuje bezpieczeństwo wszystkim tym, którzy oddadzą naszych zakładników. Ale dla tych, którzy chcieliby skrzywdzić naszych zakładników, mam inną wiadomość: Izrael was dopadnie i wymierzy sprawiedliwość.

A po dzisiejszym dniu, no cóż, po tym roku, znajdź mi kogoś, kto mu nie uwierzy. Nie znajdziesz.

Oczywiście, światowi przywódcy zareagowali. Nasz premier powiedział, że Sinwar był wrogiem narodu izraelskiego i wrogiem ludzi kochających pokój na całym świecie. Jego śmierć jest znaczącym momentem i może być kluczowym punktem zwrotnym w tym niszczycielskim konflikcie. Wiceprezydent USA Kamala Harris powiedziała:

W ubiegłym roku amerykańskie operacje specjalne i personel wywiadu ściśle współpracowały ze swoimi izraelskimi odpowiednikami w celu zlokalizowania i śledzenia Sinwara i innych przywódców Hamasu, a ja chwalę ich pracę. Powiem każdemu terroryście, który zabija Amerykanów, grozi Amerykanom lub zagraża naszym żołnierzom lub naszym interesom, wiedz o tym: zawsze doprowadzimy cię do sprawiedliwości.

Nie chcę psuć tego bardzo dobrego dnia dla świata, ale na litość, „Zawsze doprowadzimy cię do sprawiedliwości”? Kamala Harris, zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby powstrzymać Izrael przed zrobieniem tego. Sinwar został zabity w Rafah. Powiedziałaś premierowi Netanjahu, aby nie wchodził tam, w rzeczywistości powiedziałaś światu:

W wielu rozmowach jasno i na każdy sposób mówiliśmy, że każda poważna operacja wojskowa w Rafah byłaby ogromnym błędem. Powiem wam coś: przestudiowałam mapy —

Nie byłaś nawet obecna w Kongresie, gdy Netanjahu mówił, jak jego kraj walczy z terroryzmem w imieniu nas wszystkich. Wciąż wzywałaś do zawieszenia broni, w pełni świadoma, że druga strona nigdy nie odłoży broni. Innymi słowy, żądałaś, aby dumny naród dobrych, silnych, odpornych ludzi położył się i umarł. Nie doceniłaś ich, podobnie jak wielu innych na świecie. Utrudniałaś, zamiast pomagać. Pamiętasz, sam prezydent, niedawno obwinił Netanjahu o śmierć sześciu zakładników. Przypomnij sobie. Ale teraz mówi:

To dobry dzień dla świata. Zadzwoniłem do Benjamina Netanjahu, aby pogratulować mu dorwania Sinwara. Miał mnóstwo krwi na rękach. Amerykańskiej krwi, izraelskiej krwi, innych. I powiedziałem mu, że jesteśmy bardzo zadowoleni z jego działań, a ponadto, że teraz jest czas, aby iść dalej. Dążyć do zawieszenia broni w Gazie i upewnić się, że zmierzamy w kierunku, w którym będziemy w stanie poprawić sytuację całego świata.

Naprawdę nie dałoby się tego wymyślić, nawet gdyby się próbowało. Nasz własny minister spraw zagranicznych powiedział wprost do Izraela: Nie wchodźcie do Rafah.

Australia mówiła wyraźnie o naszych zastrzeżeniach wobec naziemnej inwazji Izraela w Rafah i powtórzyliśmy to Izraelowi raz jeszcze dzisiaj.

Więc dla reszty Zachodu i wszystkich tych krajów, które kuliły się ze strachu tak jak Sinwar w jego ostatnich chwilach, to zwycięstwo jest pomimo was. W żaden sposób nie dzięki wam. Więc wygłaszajcie przemówienia, mówcie wszystkie właściwe rzeczy, wiwatujcie z powodu śmierci złego terrorysty, przypisujcie sobie zasługi, jeśli musicie, ale wiedzcie przynajmniej w głębi duszy, że umożliwiliście mu to, zachęcaliście go, pozwoliliście, aby jego rządy terroru trwały o wiele dłużej, niż kiedykolwiek powinny były trwać. Każdy człowiek, który nie zdał podstawowego, najbardziej podstawowego testu moralnej jasności 7 października jest współwinny.

Zabijanie dzieci — „och, skomplikowane”; gwałcenie kobiet — „jaki jest kontekst?”; palenie ludzi żywcem — „opór”. Wszyscy ci, którzy dołączyli do ruchu gloryfikującego śmierć, którzy maszerowali naszymi ulicami, machając flagami i skandując żądania o „więcej śmierci”. Sinwar jest odpowiedzialny za każdą śmierć, jaka miała miejsce na Bliskim Wschodzie od 7 października i wiele wcześniej, ale jego globalna drużyna cheerleaderek, wow, ukłońcie się. Odegraliście wielką rolę, a większość z was jest zbyt głupia, żeby zdawać sobie z tego sprawę.

Gdzie to wszystko poszło tak źle? Szczerze mówiąc, to uzasadnione pytanie. Jak doszliśmy do tego punktu? Jak ci, których wybraliśmy, by nam przewodzili, tak żałośnie nas zawiedli i jak to przeniknęło do szerokich mas. Nikt nigdy nie musiał wybierać między wspieraniem Izraela a wspieraniem człowieczeństwa. Stawanie w obronie niewinnych dzieci idzie w parze ze zniszczeniem terrorystów, którzy je zabijali. 7 października był mrocznym, mrocznym dniem, najstraszniejszą rzeczą, jakiej byłam świadkiem w moim życiu.

Ale wiecie, co było jeszcze gorsze? Niszcząca duszę reakcja wszystkich tych na całym świecie, którzy twierdzą, że walczą o życie, wolność, demokrację i pokój. To przejdzie do historii nie tylko jako najgorsza masakra narodu żydowskiego od czasów Holokaustu, ale jako najciemniejszy dzień dla przywódców na całym świecie, którzy zostali przetestowani, a zdecydowana większość z nich żałośnie zawaliła test moralny. Ci, którzy stali twardo, pomimo nieustępliwych kampanii, aby zrobić inaczej, zostaną zapamiętani. Ci, którzy się skurczyli i sprzedali swoje dusze, również zostaną zapamiętani, z zupełnie innych powodów. Ziemia jest teraz o wiele bezpieczniejszym miejscem. W żadnej mierze nie dzięki większości zachodniego świata.


Erin Molan (ur. w 1983) jest australijską prezenterką telewizyjną oraz komentatorką w czołowym programie Sky News Australia, jest również stałą felietonistką w The Daily Telegraph.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com