Papież Franciszek zawarł swoją opinię w niedawno wydanej książce “La speranza non delude mai. Pellegrini verso un mondo migliore” (“Nadzieja nigdy nie zawodzi. Pielgrzymi ku lepszemu światu”).

Włoski dziennik „Messaggero” ocenia: mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem na linii Watykan – społeczność żydowska.

Fala krytyki papieża ze strony środowisk żydowskich

Konferencja Rabinów Europejskich przypomniała, że to Hamas „narusza wszelkie zasady prawa międzynarodowego”, najpierw dokonując „bestialskiego pogromu 1200 osób 7 października, potem wykorzystując cywilów jako żywe tarcze i przetrzymując izraelskich zakładników przez ponad rok.

„Termin ludobójstwo jest obecnie używany jako ukryty środek propagandowy, przenoszący odpowiedzialność ze sprawcy na ofiarę, z organizacji terrorystycznych na państwo Izrael – napisali rabini. – Masowe morderstwa dokonywane przez Hamas, wyrażone w Konwencji Islamskiego Ruchu Oporu już w 1988 r., pokazują, że w przeciwieństwie do Izraela, napastnicy jednoznacznie zamierzają, jak próbowali i nadal próbują, dokonać ludobójstwa na Żydach”.

Rok temu równie ostro skrytykowali papieża włoscy rabini. Konferencja Włoskich Rabinów (ARI) uznała, że „zrównuje ofiarę z agresorem”. Powodem była wypowiedź papieża – po spotkaniu najpierw z delegacją rodzin zakładników przetrzymywanych przez Hamas, a potem z grupą Palestyńczyków – że „usłyszał o cierpieniach obu stron” oraz że „nie jesteśmy już na etapie wojny, lecz terroryzmu”. Palestyńczycy po wizycie w Watykanie mówili też, że papież użył słowa „ludobójstwo” na określenie ofensywy Izraelskich Sił Zbrojnych w Strefie Gazy. Watykan tego nie potwierdził.

W niedzielę za sugestię o konieczności przeprowadzenia śledztwa w sprawie ludobójstwa skrytykował papieża ambasador Izraela w Watykanie Yaron Sideman, pisząc, że działania Izraela są „samoobroną”, a nazywanie tego w inny sposób jest „próbą izolowania państwa żydowskiego”.

Biskupi: Papież wezwał, by sprawdzić fakty

Papieża wziął w obronę dziennik włoskich biskupów „Avvenire”, wskazując, że Franciszek wypowiedział się ostrożnie w tej kwestii. W istocie stwierdzenie o „konieczności uważnego zbadania, czy [termin „ludobójstwo”] pasuje do technicznej definicji sformułowanej przez prawników i organy międzynarodowe” było poprzedzone takim: „Według niektórych ekspertów to, co dzieje się w Strefie Gazy, ma cechy ludobójstwa”, a zatem papież nie wzywał bezpośrednio do przeprowadzenia śledztwa, lecz twierdził, iż należy sprawdzić zarzuty stawiane przez innych.

„Avvenire” napisało też, że istnienie „podejrzenie, iż rząd Beniamina Netanjahu stosuje tak zwany ‘plan generałów‘ na północy korytarza Netzarim, aby zagłodzić ludność cywilną w celu zmuszenia jej do ewakuacji, pozostawiając obszar wolny do utworzenia buforu”.

Ponadto w zeszłym tygodniu specjalna komisja ONZ stwierdziła, że metody stosowane przez Tel Awiw „mają cechy ludobójstwa”.

Watykański dziennik podsumowuje: „W obliczu skali masakry w Strefie Gazy – udokumentowanej przez organizacje humanitarne – trwałej blokady pomocy humanitarnej, piętnowanej nawet przez Stany Zjednoczone, oraz rosnącej presji ze strony ultraprawicy na budowanie nowych osiedli [żydowskich] w enklawie, papież nie zajął jednoznacznego stanowiska, bo nie jest to jego powinnością, ale zasugerował potrzebę przeprowadzenia dokładnego śledztwa. Tylko ono może ustalić prawdę prawną, rozwiać wątpliwości i uniknąć politycznej manipulacji”.