Rosnące zagrożenie terrorystyczne w północnej części Zachodniego Brzegu

Rosnące zagrożenie terrorystyczne w północnej części Zachodniego Brzegu

Seth Frantzman
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski


Iran szmugluje tysiące sztuk broni na Zachodni Brzeg, próbując stworzyć kolejny front. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo / https://www.youtube.com/watch?v=K_pqHq_oys8

Broń trafia na Zachodni Brzeg, co stwarza rosnące zagrożenie terrorystyczne. Są to już podstawy pewnego rodzaju „gazafikacji”.

Zarówno Izrael, jak i Autonomia Palestyńska walczą z rosnącymi zagrożeniami terrorystycznymi w północnej części Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii]. Tak było przez ostatnie dwa lata; jednak kilka ostatnich incydentów wskazuje na niepokojący trend.

Autonomia Palestyńska próbowała przeprowadzić operację w Dżaninie, by oczyścić tamtejszy obóz uchodźców z terrorystów. Wojska izraelskie starły się z uzbrojonymi Palestyńczykami w obozie Nur Szams w Tulkarem. Powtarzające się operacje w północnej części Zachodniego Brzegu pokazują, jak zagrożenie terrorystyczne rośnie i zmienia swój charakter.

Przede wszystkim wzrost aktywności grup terrorystycznych wymaga od Izraela użycia większej liczby ataków dronów na Zachodnim Brzegu. To również stało się nowym zjawiskiem w ciągu ostatnich dwóch lat.

Ogólnie rzecz biorąc, oznacza to, że zagrożenie wzrosło tak bardzo, że lepiej jest używać dronów i ataków z powietrza niż wysyłać piechotę na te obszary.

Choć to może działać, historia pokazała, że precyzyjne ataki z powietrzne zazwyczaj nie rozstrzygają konfliktów. Drony mogą jedynie zmniejszyć zagrożenie lub chwilowo odstraszyć wrogów. Nie mogą jednak zastąpić wojsk lądowych.

W nowym doniesieniu „Maariv” odnotowano, że według IDF „samolot Sił Powietrznych niedawno zaatakował komórkę terrorystyczną w Tamun, w Dolinie Jordanu, która podłożyła ładunki wybuchowe przeciwko siłom działającym w tym rejonie”.

Tamun to palestyńska wioska położona 15 kilometrów na północny wschód od Nablusu w prowincji Tubas na Zachodnim Brzegu. Wieś znajduje się w pobliżu szczytu Wadi al-Faria, dużej doliny, która schodzi do rzeki Jordan. Terroryści próbowali infiltrować ten obszar w ciągu ostatniego roku, co doprowadziło latem do starć z IDF w tym rejonie i w Tubas.

Ponadto doszło do starć w obozie Fara, który znajduje się niedaleko stamtąd. Obszar ten należy postrzegać jako pas wiosek, które są obecnie wykorzystywane przez terrorystów, od Balata w Nablusie na północ przez Farę do Tubas, Tamun i innych wiosek na linii wzgórz z widokiem na Dolinę Jordanu.

Bardziej niepokojący jest raport z IDF z ubiegłej nocy, że „podczas operacji antyterrorystycznej IDF w rejonie Tukaram, izraelski samochód opancerzony został uszkodzony przez ładunek wybuchowy. Dowódca dywizji Judea i Samaria, generał brygady Jaki Dolf i dowódca brygady regionalnej Menasze, płk Ajub Kajouf, znajdowali się w pojeździe”. Raport dalej informuje, że „dowódca brygady regionalnej Menasze został ranny w stopniu umiarkowanym i ewakuowano go w celu otrzymania pomocy medycznej. Powiadomiono jego rodzinę”.

Walki w Tulkarem obejmowały ataki powietrzne na komórki terrorystyczne i magazyny  materiałów wybuchowych. „Ynet” poinformował, że sześciu terrorystów zostało wyeliminowanych. (Palestyńskie media twierdzą, że w Tulkarem zginęło osiem osób.)

Równocześnie fakt, że izraelski pojazd został uszkodzony przez improwizowane urządzenie wybuchowe, jest niepokojący.

Przypomina, że trzech żołnierzy IDF zginęło w tym tygodniu w Beit Hanoun w Gazie w wyniku wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego. Wygląda na to, że terroryści zmieniają taktykę. To również powolny proces trwających dwa lata przemian w północnej części Zachodniego Brzegu. Wróg wydaje się rozwijać swoje możliwości.

Ogólny obraz wyłaniający się na Zachodnim Brzegu jest niepokojący. Hamas i Palestyński Islamski Dżihad starają się rozpalić lokalne nastroje populistyczne przeciwko Autonomii Palestyńskiej. Mogą teraz mieć nadzieję, że niedawne zwycięstwo opozycji w Syrii może utorować drogę do powtórki Arabskiej Wiosny.

W istocie chcą, aby populistyczna wściekłość narastała przeciwko AP. Wydaje się, że media powiązane z Dohą, takie jak Al-Dżazira, mogą również podsycać płomienie. Ponadto UNRWA w Dżaninie nie pomogła w tej sprawie, czekając wiele dni z informacją, że terroryści przejęli placówkę medyczną i odmawiając potępienia lub podania nazw „grup zbrojnych”, które są odpowiedzialne za rosnący chaos. To wszystko świadczy o swego rodzaju „Gazafikacji”  w Dżaninie i w innych miejscach na północnym Zachodnim Brzegu.

Hamas prawdopodobnie zwleka w Gazie, odmawiając zawarcia umowy o zakładnikach, mając nadzieję, że będzie mógł wykorzystać starcia na Zachodnim Brzegu. To niepokojące sygnały. Nalot IDF w Tulkarem, użycie nowych form ładunków wybuchowych przez terrorystów oraz próba wykorzystania nalotu AP w Dżaninie przez Hamas i PIJ są częścią rosnącego trendu, który należy postrzegać jako coś więcej niż tylko sumę jego części.

Ponadto coraz częściej widzimy na zdjęciach młodych mężczyzn, w tym nastolatków, z karabinami typu M-4 i M-16 co wskazuje na inny poważny problem. Wiele karabinów ma nowoczesne celowniki i akcesoria, co znaczy, że zostały niedawno przemycone. Broń przepływa na Zachodni Brzeg i zwiększa zagrożenie terrorystyczne. 


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com