At Birmingham’s Green Lane Mosque (pictured), the imams give lectures on how to properly stone a woman – you first bury her up to her waist – and how to kill homosexuals and apostates. (Photo by Ooscom/Wikimedia Commons)
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie, część II: Wielka Brytania
Robert Williams
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Władze europejskie, jak zwykle, odmawiają walki z przemocą szerzącą się na ich ulicach. Ostatnio burmistrz Amsterdamu, Femke Halsema, zakazała wiecu przeciwko antysemityzmowi na centralnym placu Dam; uzasadniając, że to z troski o obywateli żydowskich.
Po atakach w Amsterdamie na Żydów i Izraelczyków, podczas których policja stała z boku i nic nie robiła, Halsema publicznie żałowała, że nazwała to wydarzenie pogromem. Takie określenia, jak powiedziała, były „propagandą”:
„Gdybym wiedziała, że zostanie to wykorzystane politycznie w ten sposób, a także jako propaganda… Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Rząd Izraela mówił o ‘palestyńskim pogromie na ulicach Amsterdamu’, a w Hadze słowa te zostały użyte do dyskryminacji marokańskich Amsterdamczyków – muzułmanów. Nie to miałam na myśli ani nie tego chciałam”.
W Berlinie szefowa policji Barbara Słowik niedawno poradziła gejom i Żydom, aby ukrywali swoją tożsamość w dzielnicach zamieszkiwanych przez dużą populację Arabów.
„Są obszary miasta, musimy być tutaj całkowicie szczerzy, gdzie radziłabym ludziom noszącym jarmułkę lub otwarcie przyznającym się do homoseksualizmu, aby byli bardziej ostrożni” – powiedziała. „Są pewne dzielnice, w których mieszka większość osób pochodzenia arabskiego, które również sympatyzują z grupami terrorystycznymi” i są „otwarcie wrogo nastawione do Żydów”.
W Londynie przestępstwa z użyciem przemocy na tle antysemickim są powszechne: między październikiem 2023 r. a październikiem 2024 r. doszło do 2383 przestępstw z nienawiści na tle antysemickim, w porównaniu do 550 w 2022 r. i 845 w 2021 r. Miasto faktycznie utworzyło specjalną trasę autobusową dla Żydów, aby „czuli się bezpiecznie”.
„Londyńczycy pochodzenia żydowskiego boją się opuszczać swoje domy” – powiedział wcześniej burmistrz Londynu Sadiq Khan.
„Tak więc to bezpośrednie połączenie autobusowe między tymi dwiema znaczącymi społecznościami [Stamford Hill w Hackney i Golders Green w Barnet] oznacza, że możesz podróżować 310, nie musisz się przesiadać, jesteś bezpieczny i czujesz się bezpieczniej. Mam nadzieję, że doprowadzi to do tego, że więcej londyńczyków z tych społeczności będzie bezpiecznie korzystać z transportu publicznego”.
Khan w przeszłości powiedział, że przygotowanie się na terroryzm jest po prostu „nieodłączną częścią życia w dużym mieście”.
„Byłem pod wrażeniem rozmów, jakie w ostatnich miesiącach odbyłem ze społecznością żydowską” – powiedział.
„Byli przerażeni z powodu ogromnego wzrostu antysemityzmu od 7 października ubiegłego roku. Opowiadano mi historie rodzin, które, gdy przesiadały się z autobusów ze Stamford Hill do Golders Green w Finsbury Park, bały się ataków, jakich wielu doświadczyło”.
Przemoc nie pojawiła się magicznie znikąd po 7 października. „Najstarsza nienawiść świata” od lat jest promowana przez podejrzane organizacje pozarządowe (NGO) i organizacje charytatywne – w tym samym czasie, w którym rządy europejskie ograniczyły wolność słowa w imię zapobiegania nienawiści. Najwyraźniej nienawiść wobec Żydów i rdzennych Europejczyków stała się wyjątkiem: władze europejskie pozwoliły tym organizacjom pozarządowym na rozrost i rozkwit.
Wielka Brytania roi się od antysemickich i antyzachodnich organizacji charytatywnych i pozarządowych. Wiele z nich jest powiązanych z Hamasem i Bractwem Muzułmańskim. Należą do nich Muslim Association of Britain (MAB), Palestinian Forum for Britain, Palestine Solidarity Campaign i Friends of Al-Aqsa. Wszystkie cztery brały udział w organizowaniu cotygodniowych protestów popierających Hamas w Wielkiej Brytanii, które obecnie mają histeryczny, antysemicki wydźwięk.
Podczas gdy wsparcie dla Hamasu, zakazanej organizacji terrorystycznej w Wielkiej Brytanii, może skutkować karą do 14 lat więzienia, ani jeden z organizatorów nie został aresztowany. Pozwolono na trwanie tych protestów od ponad roku. Lider Palestinian Forum for Britain, Zaher Birawi, jest wysokim rangą funkcjonariuszem Hamasu, uznanym przez Izrael za terrorystę ponad 10 lat temu. Mieszka spokojnie w zielonej dzielnicy Londynu Barnet. Według „The Sun”:
„Na nagraniu wideo widać, jak przemawia na imprezie w Londynie w 2019 r. pod hasłem ‘Zrozumieć Hamas’, a także został sfotografowany z politycznym liderem Hamasu Ismailem Haniją”.
W zeszłym roku „The Sun” pisał również o dokumentach pokazujących, że kilku mężczyzn mających powiązania z Hamasem mieszka swobodnie w Londynie. Rok temu poseł Partii Pracy Christian Wakeford powiedział „The Sun”:
„Jeśli mamy agentów zakazanej organizacji terrorystycznej mieszkających i promujących Hamas w Londynie, to wskazuje na wyraźne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.
Rząd Partii Pracy najwyraźniej nie przejmuje się terrorystami z Hamasu promującymi Hamas w Londynie. Wydaje się, że przejmuje się powstrzymaniem wszelkiej krytyki Hamasu. Pewien starszy emeryt — który wyraził sprzeciw, że flagi palestyńskie powiewały na całej Bethnal Green Road we wschodnim Londynie — został za to aresztowany.
Wiele innych organizacji, niezwiązanych z Hamasem, także promuje antyzachodnią, antysemicką propagandę w Wielkiej Brytanii. Według brytyjskiego National Secular Society (NSS), należą do nich:
„Miftahul Jannah Academy, która opublikowała na swojej stronie internetowej kazania uczonego islamskiego Muhammada Patela opisujące Żydów jako posiadaczy ‘brudnych’ cech i mówił, że Allah zamienił niektórych Żydów w ‘małpy i świnie’, ponieważ Allah jest na nich ‘zagniewany’… Islamic Centre Leicester, które gościło kaznodzieję wygłaszającego kazanie przesłane na YouTube… mówiące, że Żydzi mają ‘chciwość długiego życia’, ponieważ boją się kary w życiu pozagrobowym. Treść została usunięta po tym, jak NSS poinformowało organy regulacyjne, ale nie podjęto żadnych dalszych działań – mimo że jest to drugi raz, kiedy NSS zgłosiło obawy dotyczące ekstremizmu w tej organizacji charytatywnej… i Cricklewood Muslim Youth Trust … który zamieścił na Twitterze obraz ostrzegający muzułmanów, aby ‘trzymali się z dala od wrogów Allaha, Żydów i Chrześcijan’”.
Te organizacje charytatywne chwaliły też talibów, sugerowały, że muzułmanie powinni pomagać krajom islamskim w zakupie karabinów maszynowych i opowiadały się za karą śmierci jako odpowiednią karą dla odstępców i bluźnierców.
A jeszcze są meczety, w których głosi się nienawiść i przemoc. Na przykład w meczecie Green Lane w Birmingham imamowie wygłaszają wykłady na temat tego, jak prawidłowo ukamienować kobietę – najpierw zakopuje się ją do pasa – i jak zabijać homoseksualistów i apostatów. Najwyraźniej brytyjskiemu rządowi to w ogóle nie przeszkadza. W zeszłym roku przyznał meczetowi dotację w wysokości 2,2 miliona funtów (2,8 miliona dolarów) na „usługi dla młodzieży”, aby sfinansować „mentorów i wzorce do naśladowania”, takie jak „zaufani dorośli w ośrodkach młodzieżowych”. Dotacja została zawieszona dopiero po tym, jak Middle East Forum powiadomiło władze o tym, co oświadczyli jego imamowie. Jest jednak zupełnie niewiarygodne, że władze nie wiedziały tego wcześniej: w końcu, jeśli brytyjskie władze, które codziennie przeszukują media społecznościowe w poszukiwaniu pretekstów, aby wsadzić Brytyjczyków za kratki, potrafią znaleźć najbardziej nieszkodliwe komentarze w zamkniętych grupach w mediach społecznościowych, to nie wydaje się całkiem prawdopodobne, aby służby wywiadowcze nigdy nie natknęły się na jadowite kazania wygłaszane w radykalnych meczetach w Wielkiej Brytanii. Po prostu rząd i policja wydają się kierować wskazówkami islamistów.
Tak więc, podczas gdy przeciętni Brytyjczycy odsiadują wyroki więzienia sięgające nawet kilku lat za zamieszczanie stosunkowo łagodnych oświadczeń w mediach społecznościowych, ludzie stojący za tymi organizacjami charytatywnymi i meczetami nadal prowadzą swoją działalność bez przeszkód. Co jeszcze dziwniejsze, po złożeniu skargi do władz brytyjskich w sprawie niekontrolowanego rasizmu w Cricklewood Muslim Youth Trust, władze brytyjskie nie tylko nie wyraziły zaniepokojenia, ale wręcz przyznały organizacji „pieczęć aprobaty”, rejestrując ją jako legalną organizację charytatywną.
Gdzie to zostawia Żydów i wszystkich innych? W pięknym centrum miasta MamyWasGdzieś.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com