Unia Europejska od lat wzbogaca Iran, wybierając zysk ekonomiczny ponad bezpieczeństwo, moralność i interesy strategiczne, dokonując świadomego wyboru pieniędzy ponad zasady, ponad bezpieczeństwo własnych obywateli i ponad bezpieczeństwo swoich sojuszników. Iran dostarcza broń, która zabija Ukraińców, jest o krok od zdobycia broni jądrowej i bierze Europejczyków jako zakładników bez żadnych konsekwencji. Na zdjęciu: niewinny obywatel Szwecji, który był zakładnikiem w Iranie, Johan Floderus, mówi po powrocie, że w więzieniu odkrył w sobie nową siłę. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej
Majid Rafizadeh
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Unia Europejska od lat wzbogaca Iran, stawiając zyski gospodarcze ponad bezpieczeństwo, moralność i interesy strategiczne.
Podczas gdy reżim irański nadal podsyca wojnę, represje i terroryzm, UE trzyma się swoich partnerstw handlowych i umów biznesowych, odmawiając jednocześnie podjęcia znaczących działań przeciwko reżimowi, który aktywnie zagraża stabilności kontynentu, a także całego świata.
UE nie jest naiwna — dokonuje świadomego wyboru materialnych zysków ponad zasadami, ponad bezpieczeństwem własnych obywateli i ponad bezpieczeństwem swoich sojuszników. To naprawdę musi się skończyć. Iran dostarcza broń, która zabija Ukraińców, jest o krok od zdobycia broni jądrowej i bierze Europejczyków jako zakładników bez żadnych konsekwencji. Mimo to UE nadal prowadzi interesy z Iranem. UE zapewnia reżimowi zasoby ekonomiczne, których potrzebuje dla rozszerzania swoich wpływów i sfinansowania programu nuklearnego, operacji wojskowych i terrorystów.
Najwyższy czas, by Europa – udająca szczyt cnoty – przestała zajmować się wyłącznie krytyką USA i Izraela. UE musi przerwać handel, nałożyć surowe sankcje i całkowicie odizolować Iran. Wszystko inne jest współudziałem.
Także teraz, kiedy Iran pogłębia swój sojusz wojskowy z Rosją i dostarcza jej drony i pociski, do atakowania miast Ukrainy, UE odmawia zerwania powiązań finansowych z Teheranem. Wyprodukowane w Iranie drony Szahed zdewastowały ukraińską infrastrukturę, a mimo to europejskie firmy nadal handlują z krajem, który je produkuje. To nie jest tylko hipokryzja — to aktywna zdrada własnych interesów bezpieczeństwa Europy.
Kontynuując handel z Iranem, UE bezpośrednio umożliwia reżimowi finansowanie operacji wojskowych, uzbrajanie swoich najemników i wspieranie terroryzmu na Bliskim Wschodzie i Zachodzie. Europejscy przywódcy najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że każda umowa zawarta z Iranem wzmacnia reżim, który dąży do destabilizacji regionu i zagraża samej Europie.
Co ważniejsze, Iran jest bliżej niż kiedykolwiek posiadania broni nuklearnej, a mimo to UE odmawia zajęcia jednoznacznego stanowiska. Iran otwarcie realizuje swój program, podczas gdy Europa bezczynnie stoi z boku. Zamiast uruchomić mechanizm natychmiastowego przywrócenia sankcji ONZ, zamiast zerwać wszelkie więzi dyplomatyczne i gospodarcze, UE praktycznie nie robi niczego. To nie jest polityka dyplomacji — to polityka słabości, preferująca stosunki handlowe nad podejmowaniem trudnych, ale koniecznych kroków w celu powstrzymania irańskiego marszu nuklearnego, a także niekończącej się brutalności reżimu wobec własnego narodu (takich jak tutaj, tutaj i tutaj). UE powinna natychmiast zerwać wszystkie pozostałe więzi finansowe.
Jednym z najbardziej haniebnych aspektów relacji UE z Iranem jest niezdolność Europy do zdecydowanej reakcji na coraz częstsze branie przez Teheran europejskich obywateli jako zakładników. Iran wielokrotnie aresztował i więził Europejczyków na podstawie sfabrykowanych zarzutów, wykorzystując ich jako kartę przetargową do zdobywania politycznych i ekonomicznych ustępstw. Irański reżim doprowadził do perfekcji sztukę dyplomacji w oparciu o zakładników, doskonale wiedząc, że UE nie zrobi nic poza wydawaniem miałkich oświadczeń i prowadzeniem cichych, nieskutecznych negocjacji.
Słabe reakcje UE tylko zachęciły Iran do kontynuowania operacji brania zakładników, traktując obywateli europejskich jak towary w handlu. Rządy europejskie muszą porzucić słabość i nakładać automatyczne i surowe konsekwencje za każde zatrzymanie przez Iran obywatela europejskiego. Oznacza to natychmiastowe, paraliżujące sankcje, wydalenia dyplomatów i całkowite zaprzestanie wszelkich interakcji handlowych i finansowych. Pozwalając reżimowi irańskiemu na bezkarne przetrzymywanie swoich obywateli, UE daje sygnał rządzącym mułłom, że mogą działać bez konsekwencji.
Dobrze by było, gdyby UE natychmiast podjęła następujące kroki:
- Zerwała wszelkie powiązania gospodarcze z Iranem. Koniec z handlem, koniec z inwestycjami, koniec z zaangażowaniem finansowym. Każde euro, które wpływa do Iranu, to euro, które wzmacnia reżim zagrażający europejskiej, jak i globalnej stabilności.
- Nałożyła najsurowsze możliwe sankcje. Celowała w sektor energetyczny Iranu, jego instytucje finansowe i przemysły zbrojeniowe. UE musi jasno powiedzieć, że działania Iranu będą wiązać się z nie do zniesienia kosztami ekonomicznymi.
- Wyzwoliła mechanizm sankcji ONZ „snapback”: Iran jawnie naruszył swoje zobowiązania wynikające z umowy nuklearnej, a mimo to UE odmówiła użycia dostępnych mechanizmów w celu przywrócenia sankcji ONZ. To musi się natychmiast zmienić.
- Popierała wszystkie opcje militarne przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu. Działania militarne muszą być na stole.
- Na koniec, co najważniejsze, stała po stronie Izraela w walce z reżimem Iranu. Izrael jest na pierwszej linii w przeciwdziałaniu groźbom Iranu i podejmowaniu znaczących działań tam, gdzie UE zawiodła. Jeśli europejscy przywódcy są zbyt słabi, aby działać sami, powinni przynajmniej wspierać tych, którzy uniemożliwiają Iranowi stanie się potęgą nuklearną, pożerając region i „rewolucjonizując” Zachód. UE musi otwarcie zadeklarować swoje poparcie dla każdej izraelskiej operacji wojskowej przeciwko irańskim obiektom nuklearnym.
Unia Europejska od lat priorytetowo traktuje politykę handlową i politykę ustępstw wobec Islamskiej Republiki Iranu – brutalnej, ekspansjonistycznej dyktatury, która wykorzystuje wszelkie dostępne zasoby, aby szerzyć chaos, represje i wojnę.
Ciągłe zaangażowanie UE w Iranie nie jest po prostu błędne — jest niebezpieczne, lekkomyślne i stanowi zdradę europejskich wartości i interesów bezpieczeństwa. UE musi zerwać stosunki dyplomatyczne, wywrzeć maksymalną presję za pomocą sankcji i zająć twarde stanowisko wobec nuklearnych ambicji Iranu i jego agresji militarnej. Historia pokazała, co się dzieje, gdy wolny świat pozwala niebezpiecznemu reżimowi rozwijać się bez kontroli: brak konfrontacji Europy z nazistowskimi Niemcami na wczesnym etapie doprowadził do dewastacji. UE nie może powtórzyć tego samego błędu w przypadku Iranu.
Majid Rafizadeh – Amerykański politolog irańskiego pochodzenia. Wykładowca na Harvard University, Przewodniczący International American Council. Członek zarządu Harvard International Review.
Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com