Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi

Wymyślili żydowski spisek, żeby usprawiedliwić krucjatę przeciwko Żydom.


Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi

Andrew Pessin
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Wymyślili żydowski spisek, żeby usprawiedliwić krucjatę przeciwko Żydom.

Wszyscy znamy najbardziej wpływową antysemicką książkę w historii nowożytnej: Protokoły mędrców Syjonu.

Pojawiła się na początku lat 1900., a następnie została przyjęta i rozpowszechniony przez „drużynę pierwszej ligi” międzynarodowych antysemitów – Rosję i Związek Radziecki, nazistów, Bractwo Muzułmańskie i Hamas itd. – i rzekomo jest protokołem z tajnego spotkania „Mędrców Syjonu” zorganizowanego za kulisami Pierwszego Kongresu Syjonistycznego1w 1897 roku.

Oczywiście, nie ma żadnych Mędrców i nie odbyło się żadne takie spotkanie, a duże fragmenty tekstu bezpośrednio splagiatowano z książki z 1864 r., w której nakreślono filozofię polityczną Machiavellego. Jednak te fakty, choć powszechnie znane co najmniej od 1921 r., nie przeszkodziły w rozprzestrzenieniu się książki na całym świecie i bezpośredniej inspiracji do ludobójczego „ostatecznego rozwiązania” Hitlera, dżihadystycznego „ostatecznego rozwiązania” Hamasu (w swojej Karcie założycielskiej cytują Protokoły, jak gdyby były rzeczywistym zapisem) i długiej, trwającej kampanii rosyjsko-radzieckiego antysyjonizmu.

Co w tej książce inspiruje tak śmiercionośne zachowania?

Ujawnia ona światu wielki spisek nikczemnych Żydów, którzy planują przejąć panowanie nad światem i podporządkować sobie lub zniszczyć wszystkich nie-Żydów, szczegółowo wyjaśniając, jak dokładnie to zrobią (kontrolując banki, media, rządy, rozpoczynając wojny itd.). W obliczu tego nikczemnego zła, kto nie odpowiedziałby, próbując unicestwić zagrożenie?

Oczywiście, to wszystko jest urojonym nonsensem, ewidentnie fałszywym, dlatego wszyscy racjonalni, trzeźwo myślący, porządni ludzie rozpoznają w Protokołach nie dokumentację spisku, ale to, co pogardliwie nazywa się „teorią spiskową” — celowo zaprojektowaną w celu podsycania nienawiści i przemocy wobec Żydów.

Ironią jest oczywiście to, że cała uwaga poświęcona Protokołom — które dziesiątki milionów ludzi do dziś uważają za prawdę — przesłania coraz bardziej oczywisty fakt, że rzeczywiście istnieje globalny spisek, dosłowny spisek, rzeczywisty spisek, choć w dokładnie przeciwnym kierunku.

Czasami pracując razem, czasami równolegle, czasami kierowani centralnie, czasami rozproszeni, czasami potajemnie, czasami bardzo otwarcie, istnieje ogromny zbiór jednostek, organizacji i rządów, które od ponad wieku pracują na rzecz tego samego niechlubnego celu.

Innymi słowy, nie chodzi o to, że podli Żydzi spiskują, aby podporządkować sobie lub wyeliminować narody świata. Chodzi o to, że narody świata (lub przynajmniej ich ogromne części) aktywnie spiskują, aby podporządkować sobie i (często zupełnie otwarcie mówią, że chcą) całkowicie wyeliminować Żydów.

Przyjrzyjmy się ich protokołom.

Strefą zero tego spisku jest oczywiście sama przedsowiecka Rosja, której rozpasany, wszechobecny i często brutalny antysemityzm w pierwszej kolejności doprowadził do powstania pierwotnej teorii spiskowej Protokołów, a tym samym do rozpoczęcia faktycznego spisku przeciwko Żydom. Tajemniczych nieznanych fałszerzy Protokołów moglibyśmy nazwać pierwotnymi Mędrcami Anty -Syjonu.

Stopień, w jakim Protokoły wpłynęły wówczas na Hitlera i nazistów, jest powszechnie znany. Ale Hannah Arendt2sugeruje, że Protokoły nie tylko zaszczepiły w nich ludobójczą nienawiść do Żydów za ich rzekomy spisek podporządkowania sobie świata, ale w rzeczywistości bezpośrednio zainspirowały ich do rozpoczęcia własnego spisku podporządkowania sobie świata. Zacytowała nazistowskiego ministra propagandy Josepha Goebbelsa:

„Narody, które jako pierwsze przejrzały Żyda i jako pierwsze z nim walczyły, zajmą jego miejsce w dominacji nad światem”, po czym dodała: „Urojenie o już istniejącej żydowskiej dominacji nad światem stworzyło podstawę iluzji przyszłej niemieckiej dominacji nad światem”.

„To właśnie miał na myśli [szef nazistowskiego SS] Himmler, gdy stwierdził, że ‘sztukę rządzenia zawdzięczamy Żydom’, a mianowicie Protokołom, których ‘Führer nauczył się na pamięć’”.

Zobaczcie tutaj sprytny nazistowski trik: Oskarżają Żydów o spisek, którego celem jest zapanowanie nad światem, co następnie ma usprawiedliwiać, w „samoobronie”, ich próby zarówno zniszczenia Żydów, jak i zdominowania świata przez siebie. Cała machina nazistowska, od jej masowych operacji propagandowych po pola śmierci i obozy, była jednym wielkim spiskiem w celu ujarzmienia i wyeliminowanie Żydów.

Nie możemy też pominąć istotnej roli, jaką w tym spisku odgrywają uczeni, intelektualiści, profesorowie, czyli ludzie prezentujący idee i argumenty motywujące przywódców, a następnie służące jako propaganda do mobilizacji mas.

Czy nauka może być kiedykolwiek „czysto obiektywna”, to pytanie na kiedy indziej, ale nie jest ono istotne w kontekście faktu, że „nauka” może być celowo wykorzystywana jako broń do realizacji celów politycznych lub, skromniej, może zostać zepsuta przez czyjeś przekonania ideologiczne. To wyszukany sposób na stwierdzenie, że nazistowska „nauka” była bezpośrednio zaangażowana w promowanie spisku przeciwko Żydom.

Być może nic nie dokumentuje tego faktu lepiej niż książka Maxa Weinreicha z 1946 r. Hitler’s Professors: The Part of Scholarship in Germany’s Crimes Against the Jewish People [Profesorowie Hitlera: rola nauki w zbrodniach Niemiec przeciwko narodowi żydowskiemu]. Wystarczy zacytować ponownie Hannah Arendt w jej recenzji tej książki:

„Główną tezą dr. Weinreicha jest to, że ‘niemiecka nauka dostarczyła idei i technik, które doprowadziły do bezprecedensowej rzezi’ i uzasadniły ją”, idee, które obejmowały oczywiście „naukę o rasie”, która uzasadniała rzekomą wyższość aryjską i degenerację żydowską, która z kolei uzasadniała Holokaust.

Arendt kontynuowała, mówiąc: „Jest również prawdą, a dr Weinreich ma rację twierdząc to, że Hitler pokazał kluczowe zrozumienie natury współczesnej propagandy, kiedy żądał ‘naukowych’ argumentów i odmówił używania standardowych, szalonych argumentów tradycyjnej propagandy antysemickiej”.

Kluczem są cudzysłowy wokół słowa „naukowy”: porządnym ludziom łatwo jest odrzucić oczywistą, prymitywną nienawiść, ale jeśli ubierze się ją w „naukę”, jest to o wiele łatwiejsze do przełknięcia.

Mamy tu więc profesorów dostarczających intelektualnej amunicji do spisku przeciwko Żydom.

Razem mamy tu liczną nową kohortę Mędrców Anty-Syjonu.

Antysemicka broszura, później znana jako Protokoły mędrców Syjonu, ukazała się jako dodatek do tej książki w języku rosyjskim. (zdjęcie: Sergei Nilus/Wikipedia)

Antysemicka broszura, później znana jako Protokoły mędrców Syjonu, ukazała się jako dodatek do tej książki w języku rosyjskim. (zdjęcie: Sergei Nilus/Wikipedia)

Oczywiście dotknięci tym byli nie tylko naziści (i duża część ludności niemieckiej). Większość krajów, które zdobyli, wkrótce została wciągnięta do udziału w spisku, czasami niedobrowolnie, ale często wystarczająco chętnie.

Spisek nie rozprzestrzenił się wyłącznie na kraje podbite przez nazistów.

Słynny palestyński przywódca religijny i narodowy, Mufti Hadż Amin al-Husseini, spędził lata wojny w Berlinie, współpracując z nazistami. W Internecie pełno jest zdjęć przedstawiających go podczas przyjacielskiej wizyty u Hitlera i podczas odwiedzin obozów koncentracyjnych z Heinrichem Himmlerem3. Być może robiono te zdjęcia, kiedy robił sobie przerwy w pracy, która polegała m.in. na szerzeniu ideologii nazistowskiej w świecie arabskim i muzułmańskim za pomocą propagandy w języku arabskim i na rekrutowaniu muzułmanów do udziału w nazistowskiej kampanii wojennej.

Chociaż nie można pominąć długiej niezależnej historii islamskiego antysemityzmu przed XX wiekiem, nie można też pominąć wybuchowego paliwa dodanego do tego już płonącego ognia, gdy dolano do niego nazistowską ideologię. Od tego momentu znaczna część świata arabskiego i muzułmańskiego oficjalnie stała się częścią prawdziwie globalnego spisku przeciwko Żydom, zapoczątkowanego przez Protokoły.

Na szczęście naziści nie przetrwali, choć pozostawili wielu zwolenników nawet do dziś. Ale następnie stery przejęli Sowieci, którzy, choć sprzeciwiali się większości ideologii nazistowskiej i byli zaciekłymi wrogami samych nazistów, niestety podzielali nienawiść do Żydów, ideologię, którą sami zapoczątkowali kilka dziesięcioleci wcześniej — a następnie podzielili się nią dosłownie z całym światem.


Tutaj niezbędna jest znajomość prac Izabelli Tabarovsky (badaczki radzieckiego antyjonizmu i współczesnego lewicowego antysemityzmu).

W serii artykułów — m.in. „ Radziecki antysyjonizm i współczesny antysemityzm lewicy (2019), „Kult antysyjonizmu” (2023) i „ Zombi-antysyjonizmu (2024)  — skrupulatnie dokumentuje gigantyczne, nieustanne wysiłki Związku Radzieckiego, by atakować Żydów poprzez delegitymizację nowo powstałego państwa Izrael.

Abyście nie myśleli, że to był po prostu „antysyjonizm”, a nie „antysemityzm”, sama inicjatywa (wyjaśnia Tabarovsky) miała swoje korzenie w Protokołach, a niektórzy z pierwotnych radzieckich propagandystów byli „wielbicielami Hitlera i nazizmu i używali również Mein Kampf4jako … źródła „informacji” o syjonizmie” (2019).

W istocie, dla wielu „antysyjonizm” wynika bezpośrednio ich antysemityzmu; jeśli zaczniemy od antysemickiego urojenia, że nikczemni Żydzi spiskują, by podporządkować sobie świat, to natychmiast wynika z tego „antysyjonizm”, zarówno logicznie, jak i psychologicznie: państwo Izrael będzie dla nas po prostu diabolicznym mechanizmem, poprzez który Żydzi realizują swój diaboliczny plan.

W ten sposób wraz z Sowietami rozpoczęła się kolejna zorganizowana kampania, prawdziwy przemysł — spisek — który z czasem wyprodukował „setki antysyjonistycznych i antyizraelskich książek i tysiące artykułów” opublikowanych w ZSRR, których „miliony egzemplarzy weszły do obiegu w kraju” (2019).

Ale kampania nie ograniczała się tylko do już rozległego ZSRR.

„Wiele z nich przetłumaczono na języki obce — angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, arabski i liczne inne”, aby rozpowszechnić je na całym świecie za pośrednictwem potężnego, państwowego aparatu medialnego Związku Radzieckiego, „którego celem było ‘szerzenie prawdy o ZSRR na wszystkich kontynentach’” (2019).

Ta „prawda” rozprzestrzeniła się w szczególności na liczne kraje Trzeciego Świata, które przechodziły proces „dekolonizacji”, a wiele z nich znajdowało się w strefie wpływów Związku Radzieckiego.

A tłumaczenie na arabski w szczególności? Związek Radziecki, przez wiele lat ściśle sprzymierzony z krajami arabskimi, szeroko propagował swoją teorię spiskową w całym świecie arabskim. Ale w tym przypadku chodziło o coś więcej niż tylko tłumaczenie i rozpowszechnianie jadowicie antysemickich, antysyjonistycznych traktatów, choć były ważne same w sobie.

Ion Mihai Pacepa, najwyższy rangą komunistyczny funkcjonariusz, który uciekł z bloku sowieckiego, w artykule w „Wall Street Journal” z 2003 r. i późniejszym wywiadzie podzielił się kilkoma zaskakującymi rewelacjami.

Według niego, to niesławna radziecka służba wywiadowcza, KGB, „wymyśliła” Organizację Wyzwolenia Palestyny, m.in. wybierając i szkoląc Jasera Arafata, jej najważniejszego przywódcę. By go uwiarygodnić „KGB zniszczył oficjalne zapisy dotyczące urodzenia Arafata w Kairze i zastąpił je fikcyjnymi dokumentami stwierdzającymi, że urodził się w Jerozolimie, a zatem był Palestyńczykiem z urodzenia”.

Szkolili Arafata i dali mu „ideologię i wizerunek… przekształcając go w zagorzałego antysyjonistę. Wybrali mu również ‘osobistego bohatera’ — Wielkiego Muftiego Hadż Amina al-Husseiniego, człowieka, który odwiedził Auschwitz… i miał za złe Niemcom, że nie zabili jeszcze większej liczby Żydów”.

KGB przez wiele lat finansował i kierował Organizacją Wyzwolenia Palestyny w jej brutalnej kampanii przeciwko Żydom — oprócz tego, że był głównym sponsorem sił wojskowych krajów arabskich zaangażowanych w trwającą wojnę z Izraelem. W artykule z 2006 r. Pacepa stwierdził:

„W 1972 roku Kreml postanowił zwrócić cały świat islamski przeciwko Izraelowi… Jak powiedział mi szef KGB Jurij Andropow… Musieliśmy zaszczepić w całym świecie islamskim nienawiść do Żydów w stylu nazistowskim i przekształcić tę broń emocji w terrorystyczną krwawą łaźnię dla Izraela…”

„Według Andropowa świat islamski był czekającą płytką Petriego, w której mogliśmy pielęgnować jadowity szczep nienawiści do Ameryki, wyhodowany z bakterii myśli marksistowsko-leninowskiej. Islamski antysemityzm był głęboki. Muzułmanie mieli słabość do nacjonalizmu, szowinizmu i cierpiętnictwa. Ich niepiśmienne, uciskane tłumy można było rozpalić do wściekłej gorączki”.5

Można tylko powiedzieć: misja wykonana. I oczywiście kluczową rolę w jej wykonaniu odegrało ulubione przez wszystkich antysemickie fałszerstwo:

„W połowie lat 70. ubiegłego wieku KGB nakazał mojej służbie… przeczesanie kraju w poszukiwaniu zaufanych działaczy partyjnych należących do różnych islamskich grup etnicznych, wyszkolenie ich w zakresie dezinformacji i operacji terrorystycznych oraz infiltrację ich do krajów naszej ‘strefy wpływów’. Ich zadaniem było eksportowanie wściekłej, szalonej nienawiści do… syjonizmu przez manipulowanie odwieczną odrazą do Żydów odczuwaną przez ludzi w tej części świata”.

„Zanim opuściłem Rumunię na dobre, w 1978 r., moja [służba] wysłała około 500 tajnych agentów do krajów islamskich… Do 1978 r. cała społeczność wywiadowcza bloku sowieckiego wysłała już około 4000 takich agentów wpływu do świata islamskiego. W połowie lat 70. zaczęliśmy również zasypywać świat islamski arabskim tłumaczeniem Protokołów mędrców Syjonu…”

Prezydent Izraela Isaac Herzog trzyma arabską wersję Mein Kampf  Hitlera znalezioną przy ciele palestyńskiego terrorysty w Strefie Gazy. (zdjęcie: Rezydencja Prezydenta)

Prezydent Izraela Isaac Herzog trzyma arabską wersję Mein Kampf  Hitlera znalezioną przy ciele palestyńskiego terrorysty w Strefie Gazy. (zdjęcie: Rezydencja Prezydenta)

A gdybyście myśleli, że ten spisek przeciwko Żydom, zainicjowany przez Sowietów, należy już do przeszłości, pomyślcie o obecnym prezydencie Autonomii Palestyńskiej (która jest wynikiem stworzenia Organizacji Wyzwolenia Palestyny), Mahmudzie Abbasie, prezydencie wybranym na czteroletnią kadencję, który sprawuje tę funkcję już 20 lat.

W 2016 r. „New York Times” poinformował, że Abbas służył jako szpieg KGB w Damaszku na początku lat 80. Było to całkowicie prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że w 1982 r. uzyskał w Moskwie tytuł równoważny doktoratowi, a jego rozprawa podważała zarówno Holokaust, jak i, w jednym z niezliczonych typowych antysyjonistycznych punktów dyskusyjnych, próbowała udowodnić, że syjoniści byli blisko związani z nazistami.

Jeśli zastanawiasz się, skąd wziął te antysemickie idee, Tabarovsky opisuje Moskiewski Instytut Studiów Orientalistycznych, który przyznał mu dyplom, jako „podstawę radzieckiej ‘syjonologii’” (2023), przy czym ostatnie słowo w cudzysłowie ma wskazywać, że ogromna rzesza „uczonych” produkujących falę antysemickiej, antysyjonistycznej propagandy postrzegała swoją pracę jako „naukowe przedsięwzięcie”.

Tak jak „profesorowie Hitlera” tworzyli antysemicką „naukę”, a następnie rozpowszechniali ją wszędzie, gdziekolwiek doszły ich wojska, jak również w świecie arabskim i muzułmańskim, tak samo radzieccy „naukowcy” (nazwijmy ich „profesorami Breżniewa”) robili dokładnie to samo — Sowieci posunęli się dalej, zakładając Organizację Wyzwolenia Palestyny, przez dziesięciolecia „edukując” i szkoląc jej przywódców oraz finansując i kierując jej zaciekłą działalnością antyżydowską (w tym terroryzmem).

Nie trzeba dodawać, że ich dążenie do połączenia długiej historii intensywnego islamskiego antysemityzmu w tych regionach — który sam w sobie można scharakteryzować jako trwający wieki systematyczny wysiłek (tj. spisek) mający na celu podporządkowanie Żydów — z bardziej współczesnym spiskiem antysemickim opisanym w Protokołach odniosło ogromny sukces, wywołując w ten sposób intensywną nienawiść Arabów i muzułmanów do Żydów, z towarzyszącym jej pragnieniem ujarzmienia i wyeliminowania Żydów, którą widzimy dzisiaj.

Należy dodać, że wraz z rozwojem kampanii sowieckiej liczba Mędrów anty-Syjonu dramatycznie wzrosła.

Dwie rzeczy dotyczące kampanii zasługują na szczególną uwagę.

Po pierwsze, zostało to starannie i celowo opracowane. Celem była delegitymizacja syjonizmu, żydowskiego przedsięwzięcia narodowego, więc celowo starano się powiązać to przedsięwzięcie z nazizmem i utożsamić je z nim (jak to zrobił Abbas), utożsamić je z wieloma okropnymi rzeczami (rasizmem, faszyzmem, imperializmem, kolonializmem, militaryzmem itd.) i oskarżać je o różne straszne zbrodnie (takie jak ludobójstwo, a później apartheid).

W tym celu stosunek do „prawdziwości” Protokołów był zrelaksowany co oznaczało, że „prawda” była w zasadzie opcjonalna. Szczególny impuls wysiłkom KGB nadało oszałamiające zwycięstwo Izraela nad wspieranymi przez Sowietów Arabami w wojnie sześciodniowej w 1967 r., co natychmiast zmotywowało ZSRR do przeniesienia nacisku z wojny militarnej przeciwko Żydom i ich narodowego wysiłku na rozwijanie „wojny kognitywnej”.

Zrobili to zgodnie z wytycznymi swoich „naukowców”, „syjonologów”, rozwijając pełną parą nowo stworzoną przez siebie tożsamość „palestyńską” pod przewodnictwem nowo utworzonej Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Chodziło teraz o przeformułowanie całego konfliktu w regionie i narzucenie jego nowego obrazu.

Przed 1967 rokiem większa część świata postrzegała to jako konflikt między Żydami i Arabami, gdzie mniejszość żydowska walczyła z silniejszą arabską większością, Żydzi byli Dawidem walczącym z arabskim Goliatem.

Ale po 1967 roku Sowieci zaczęli podkreślać te same terminy propagandowe, w których formułowali swoją bardziej ogólną walkę z Zachodem. Przez większą część zimnej wojny i okresu globalnej dekolonizacji ogłaszali się „antykolonialistami” wspierającymi „ruchy wyzwolenia narodowego” przeciwko „imperialistycznemu” Zachodowi, więc teraz konflikt na Bliskim Wschodzie został celowo przeformułowany jako konflikt, w którym rdzenny (nowo wymyślony) „naród palestyński” walczył z „imperialistycznym kolonializmem” najeźdźców – Żydów.

Z dnia na dzień konflikt „żydowsko-arabski” stał się konfliktem „izraelsko-palestyńskim”, w którym Izraelczycy wyglądali na wielkich i silnych, a Palestyńczycy na wątłych i słabych, co natychmiast odwróciło obraz „Dawida-Goliata”. Niektórzy posuwają się nawet do stwierdzenia, że sama tożsamość „palestyńska” została ukształtowana lub stworzona w tym okresie właśnie po to, by odegrać tę rolę, a Sowieci, poprzez swoją współpracę z Organizacją Wyzwolenia Palestyny i Arafatem, byli tego głównym motorem.

Innymi słowy, wszystko to było operacją psychologiczną — niezwykle udaną, która do dziś wciąga lewicę polityczną na całym świecie w ogólnoświatowy spisek przeciwko Żydom.

Drugim punktem jest ponowne podkreślenie roli propagandy (w szczególności produkowanej przez „intelektualistów”, „naukowców”, „profesorów”) w rozwijaniu i promowaniu tego spisku. Oprócz Moskiewskiego Instytutu Studiów Orientalistycznych Tabarovsky omawia również „nadzorowany przez KGB Komitet Antysyjonistyczny Społeczeństwa Radzieckiego” (2019), który również produkował literaturę tłumaczoną następnie na inne języki i dystrybuowaną za granicą przez agencję prasową Nowosti, „serwis informacyjny i ważne ramię radzieckiej propagandy zagranicznej”.

Ale teraz, aby uzyskać bardziej „żywy obraz podejścia Moskwy do rozwiązania problemu syjonistycznego”, możemy rzucić okiem na jeden przykład z wielu, które bada Tabarovsky (2019), artykuł z 1969 lub 1970 roku zatytułowany „Anatomia izraelskiej agresji”. Artykuł napisany przez Jewgienija Jewsiejewa, „jednego z głównych ideologów … radzieckiego antysyjonizmu — tak zwanych syjonologów”, informuje o kolejnej radzieckiej konferencji, „Drugiej Międzynarodowej Konferencji Poparcia Narodów Arabskich”, która odbyła się w Kairze w 1969 roku.

W stylu Protokołów artykuł przedstawia syjonizm jako część imperialistycznego globalnego spisku przeciwko ruchowi wyzwolenia narodowego i przeciwko komunizmowi, powiązanego z nazizmem i będącego jego kontynuacją, oraz nieuchronnie zaangażowanego w „ludobójstwo, rasizm, perfidię, dwulicowość, agresję, aneksję”, a zatem w istocie wroga większości globu. Celem było zatem zmobilizowanie „światowej opinii publicznej” poprzez rozpowszechnianie informacji o rzekomych „izraelskich okrucieństwach”.

Jeśli to wszystko brzmi znajomo, to dlatego, że wiemy, jak anty-syjonistyczny „postępowy” świat traktuje Izrael do dziś, tyle że wszystko to zostało uknute całkiem świadomie w ciągu ostatniego ponad półwiecza. To, co widzimy w tym artykule, to dosłownie szkic podręcznika — protokołów — kampanii mającej na celu zniszczenie Żydów i ich narodowego przedsięwzięcia.

I tak jak widzieliśmy w przypadku nazistów, kampania przeciwko Żydom zapożyczyła wiele metod rzekomo przedstawionych przez samych Żydów w sfabrykowanych Protokołach — jednocześnie motywowana (fałszywym) oskarżeniem Żydów o to, że są im winni!

A na wypadek gdybyście nie doceniali prawdziwej skali tej kampanii przeciwko Żydom, zauważcie, że ten artykuł został opublikowany w „World Marxist Review” — anglojęzycznej edycji wychodzącego w Pradze radzieckiego czasopisma teoretycznego „Problemy pokoju i socjalizmu”. Czasopismo, wydawane w 40 językach i dystrybuowane w 145 krajach, dotarło do szacunkowo pół miliona najbardziej zaangażowanych lewicowców na całym świecie (2019).

Inny sposób myślenia o skali tego: w szczytowym okresie Związek Radziecki był ponad tysiąc razy większy niż ten niewielki kawałek ziemi, jakim jest Państwo Izrael, z prawie stukrotnie większą populacją w 1967 r. (szczególnie znaczący rok w spisku anty-syjonistycznym). Gdyby to był tylko Związek Radziecki kontra Izrael, byłby to już ogromny Goliat kontra malutki Dawid.

Ale nie był to tylko Związek Radziecki; to był Związek Radziecki, plus cały świat arabski i muzułmański oraz większość Trzeciego Świata. Mamy tu prawdziwą gigantyczną globalną kampanię podporządkowania sobie Żydów i zniszczenia ich narodowego przedsięwzięcia, wszystko oparte na wymyślonym (i urojonym) oskarżeniu o spisek tej małej populacji, by podporządkować sobie kolosa.


1Pierwszy Kongres Syjonistyczny, który odbył się w Bazylei w Szwajcarii w 1897 r., był kluczowym wydarzeniem w historii ruchu syjonistycznego. Zwołany przez Theodora Herzla, ustanowił Światową Organizację Syjonistyczną i określił cele ruchu.

2Żydowski, niemiecko-amerykański historyk i filozof, jeden z najbardziej wpływowych teoretyków politycznych XX wieku

3Niemiecki polityk nazistowski, Reichsführer Schutzstaffel (SS), czołowy członek Niemieckiej Partii Nazistowskiej i jeden z najbardziej wpływowych ludzi w nazistowskich Niemczech

4Autobiograficzny manifest przywódcy partii nazistowskiej, Adolfa Hitlera, z 1925 r., w którym przedstawił swoje poglądy polityczne, ideologię polityczną i plany na przyszłość dla Niemiec i świata

5“Russian Footprints.” National Review.


Andrew Pessin – Amerykański filozof i pisarz. Autor wielu książek poświęconych filozofii umysłu, religii i etyce, autor trzech powieści i niezliczonych artykułów. Po raz pierwszy naraził się amerykańskiej klasie piszącej, kiedy w 2014 roku porównał Hamas do buldoga spuszczanego co jakiś czas z łańcucha.


Zawartość publikowanych artykułów i materiałów nie reprezentuje poglądów ani opinii Reunion’68,
ani też webmastera Blogu Reunion’68, chyba ze jest to wyraźnie zaznaczone.
Twoje uwagi, linki, własne artykuły lub wiadomości prześlij na adres:
webmaster@reunion68.com